– To bardzo dużo – komentuje Ostrowicz. – Rolnicy mają jednak problem ze sprzątnięciem zboża, gdyż przeszkadzają im częste opady deszczu.Biorąc pod uwagę wszystkie uprawy na Raciborszczyźnie, to zbiory są mniejsze niż zeszłoroczne o 5-10 proc. Straty nie są więc duże. Największe szkody ponieśli gospodarze, których pola nawiedził grad. Tradycyjnie znacznie słabiej „sypią” zboża jare, czyli wysiane na wiosnę. W tym roku dodatkowo długo trzymała zima, co również wpłynęło negatywnie na ich wegetację. Pszenica jara daje z hektara 45-50 kwintali ziarna, owies 45-47 kwintali, zaś pszenżyto 45-50 kwintali.Nasz ekspert podkreśla, iż raciborscy rolnicy ponieśli stosunkowo nieduże straty, gdyż dysponują znakomitymi glebami pierwszej i drugiej klasy. Znacznie słabsze plony notują gospodarze z ziemi rybnickiej, których uprawy rosną na słabych, głównie piaszczystych glebach. Tutejsi rolnicy mają mniejsze plony o 10-20 proc.Ostrowicz twierdzi, że słabsze zbiory nie wpłyną na wzrost cen ziarna. Stało się wręcz odwrotnie, drastycznie spadła cena pszenicy. Kiedy w ubiegłym roku płacono za kwintal 420 zł plus 5 proc. VAT-u, to obecnie zaledwie 311 zł powiększone o 5-proc. VAT. Powodem jest to, że na Śląsku magazyny są pełne zeszłorocznego zboża. Równocześnie cena mąki utrzymała się na tym samym poziomie, co w ubiegłym roku. Zdaniem Ostrowicza, mimo słabszych plonów ceny pieczywa nie powinny iść w górę.Zapowiadają się także bardzo dobre plony ziemniaków i buraków cukrowych, a to dzięki temu, że nasz region ominęła klęska suszy. Gleba była cały czas odpowiednio wilgotna. Rolnicy wykopują z hektara 250-300 kwintali kartofli. Bulwy są dorodne, więc ceny wyższe niż w zeszłym roku. Wahają się od 60 do 80 groszy za kilogram, gdy w tym samym okresie ubiegłego roku płaciliśmy 40-60 groszy.Pięknie obrodziły także buraki. Ustalona cena wynosi 46 euro za tonę, czyli tyle samo co rok temu. Ewentualna różnica w złotówkach zależeć będzie od aktualnego kursu walut. W raciborskiej cukrowni mówią, że gospodarze zbiorą z pól znacznie więcej buraków, niż zakontraktowali. Nadwyżka będzie skupowana w cenie 40 zł za tonę. (IrS)
Komentarze