KMP Jastrzębie Podejrzanym o przestępstwa karno - skarbowe i tzw. zbrodnię vatowska grożą więzienie
KMP Jastrzębie Podejrzanym o przestępstwa karno - skarbowe i tzw. zbrodnię vatowska grożą więzienie

Śledztwo toczyło się równolegle z postępowaniami kontrolnymi i podatkowymi prowadzonymi przez Śląski Urząd Celno-Skarbowy w Katowicach oraz skarbówki we Wrocławiu-Krzykach, Gliwicach i Warszawie. Policjanci jastrzębskiego wydziału przestępstw gospodarczych, na polecenie prokuratora wykonywali czynności na terenie całego kraju.

- Zabezpieczyli fałszywe faktury i zatrzymali głównych podejrzanych. Zabezpieczyli też mienie podejrzanych w kwocie 1,5 mln zł na poczet uszczuplonych podatków i grożących im grzywien, głównie poprzez zajęcie hipotek należących do nich luksusowych nieruchomości – wylicza prokurator Arkadiusz Kwapiński, zastępca prokuratora rejonowego w Jastrzębiu.

Firmy słupy

Jak dodaje, w latach 2014 – 2018 Andrzej J., kontrolujący cztery jednoosobowe firmy (w tym M z/s w Jastrzębiu), dwie z Gliwic i jedną z Krakowa, wystawiał na zamówienie podmiotów gospodarczych nierzetelne faktury.

- Dokumenty nie odzwierciedlały rzeczywistych transakcji, a służyły nieuczciwym podatnikom do zaniżania podatków: dochodowego PIT oraz od towarów i usług VAT. Trzy firmy powstały na dane innych osób, jedna Andrzeja J. - zaznacza prokurator.

Aby uwiarygodnić się przed skarbówką, były zarejestrowane i w początkowym okresie działalności składały deklaracje podatkowe. Nie prowadziły jednak żadnej działalności gospodarczej, nie dokonywały transakcji ani nie wykonywały usług.

Puste faktury

- Ograniczały się do procederu wystawiania na zamówienie „pustych faktur”. Te np. wystawiane przez firmę M. z Jastrzębia dotyczyły szerokiego zakresu działalności. Obejmowały m. in. usługi transportowe, budowlane, wydruk i sortowanie materiałów reklamowych, klejenie kalendarzy, digitalizację dokumentów, kolportaż ulotek reklamowych, usługi informatyczne, prowizji za pozyskanie klienta, usługi doradcze, przegląd paleto - pojemników na instalacjach odsiarczania – wskazuje Arkadiusz Kwapiński.

Firma nikogo nie zatrudniała, nie miała żadnych środków trwałych ani środków transportu. Podobnie działo się z firmami Andrzeja J. z Gliwic i Krakowa. Skarbówka ustaliła że pod adresami zgłoszonych biznesów nie było nawet oznak prowadzenia działalności. Nie miały one zaplecza magazynowego i technicznego oraz biur. 68-letni Andrzej J., z wykształcenia technik budowlany (obecnie emeryt, mieszkający w schronisku dla bezdomnych) przyznał się do popełnienia przestępstw.

Deweloper, taksówkarz, inżynier...

W procederze uczestniczyli pośrednicy, którzy zarabiali na załatwianiu faktur i dostarczaniu ich zainteresowanym podmiotom. Ustalono, że głównymi pośrednikami byli: Andrzej C. z Gliwic (lat 55, bez zawodu) i Krzysztof I. z Wrocławia (lat 46 – ekonomista), którzy przekazywali fikcyjne faktury firmom z Wrocławia. Andrzej C. posługiwał się również nierzetelnymi fakturami w prowadzonej przez siebie działalności deweloperskiej. Kolejni pośrednicy Wiesław K. (lat 47 – taksówkarz) i Jacek J. (lat 40, inżynier budownictwa) załatwiali fikcyjne faktury dla firm z aglomeracji śląskiej, głównie z Gliwic oraz z Kędzierzyna – Koźla i Warszawy.

Drugą grupą nierzetelnych faktur, które załatwiał Andrzej C. były faktury z fikcyjnych spółek z Mikołowa i Bielska-Białej. Brały one udział w rozbudowanym przestępczym procederze: tzw. karuzeli podatkowej, gdzie „towarem” był granulat tworzyw sztucznych, oraz wystawianiu faktur na zamówienie.

Radca prawna się nie przyznaje

- W ramach przestępczego procederu wystawiono 451 fałszywych faktur o wartości ponad 2,5 mln zł, które posłużyły 16 firmom, w latach 2014 - 2018 do dokonania oszustw podatkowych i zaniżenia podatku VAT i podatku dochodowego PIT w łącznej kwocie 1 mln zł. Wobec części podejrzanych, którzy się przyznali i wpłacili uszczuplone podatki (dzięki temu mogli liczyć na łagodne kary) prokuratura skierowała odrębne akty oskarżenia z wnioskami o skazanie bez rozprawy na kary grzywny – wskazuje prokurator Kwapiński.

W trakcie śledztwa ustalono trzy grupy nieuczciwych firm dokonujących przestępstw podatkowych z wykorzystaniem fikcyjnych faktur.

- We Wrocławiu oszustw podatkowych dokonywała Maria P. (lat 46) radca prawna, prowadząca renomowaną kancelarię zajmującą się prawem korporacyjnym. Posłużyła się fikcyjnymi fakturami o wartości 900 tys. zł i uszczupliła podatki na kwotę 300 tys. zł. Nie przyznała się do popełnienia przestępstw – informuje wiceszef jastrzębskiej prokuratury.

Na Śląsku przestępstw dokonywali przedsiębiorcy z różnych branż – informatycznych, transportowych, projektowych, biuro nieruchomości. Trzecia grupa nieuczciwych przedsiębiorców to sześciu inżynierów budownictwa z Warszawy, którzy nadzorowali budowy i wykonywali projekty na zlecenia firm deweloperskich. Fikcyjne faktury, którymi się posługiwali dotyczyły usług inwentaryzacji powykonawczej, obliczeń lub samych projektów. Większość z nich już w trakcie śledztwa złożyło korekty podatkowe i zapłaciło uszczuplone podatki.

Jakie grożą kary

Andrzej J., który wystawiał fałszywe i nierzetelne faktury i uczynił sobie z popełnienia przestępstwa stałe źródło dochodu został oskarżony o tzw. zbrodnię vatowską - grozi za nią od 3 do 15 lat. Z uwagi jednak na współpracę z organami ścigania, może liczyć na nadzwyczajne złagodzenie kary. Pośrednicy zostali oskarżeni o pomocnictwo do wystawiania i posługiwania się nierzetelnymi fakturami, za co kk przewiduje do 8 lat. Ponadto o pomocnictwo w oszustwach podatkowych, za które można posiedzieć do 5 lat. Nieuczciwi przedsiębiorcy zostali oskarżeni o posługiwanie się nierzetelnymi fakturami i oszustwa podatkowe. W zależności od wartości faktur i wysokości uszczuplonych podatków grozą im kary do 2 lub do 8 lat więzienia. Będą musieli również zapłacić uszczuplone podatki wraz z odsetkami. Oskarżonym grożą ponadto grzywny i orzeczenie przepadku korzyści z przestępstwa.

Wobec Marii P., radcy prawnej z Wrocławia, postępowanie prowadzi rzecznik dyscyplinarny Okręgowej Izby Radców Prawnych.

Komentarze

  • Kuba 03 stycznia 2022 12:33e-tam --wkur... sie pewnie ze 500+ i wyprawki mu nie dali.

Dodaj komentarz