Za niemal pewnik można przyjąć, że co najmniej część tych opłat, wielu z nich przeniesie na konsumentów. Znów więcej zapłacimy za podstawowe produkty w sklepach, to tylko kwestia czasu. Spirala inflacji nakręca się na dobre.
Ale kto jest temu winien? W mediach publicznych usłyszymy, że winna temu jest polityka UE oraz oczywiście poprzednie rządy. Za pewnik można przyjąć także dwie rzeczy. Podczas głównego wydania jednego z "programów informacyjnych" usłyszymy, że Polacy są coraz bogatsi, a obywatele Niemiec zazdroszczą nam dobrobytu. Nieprzypadkowo w negatywnym świetle padnie także nazwisko byłego premiera. Obecnie zarabiamy przecież więcej, mamy nowe drogi czy programy socjalne dla najuboższych, choć być może niedługo będą przeznaczone dla nas wszystkich...
A z drugiej strony? To stanowisko opozycji, która skłonna jest skrytykować wszystko i wszystkich co związane jest z partią rządzącą. Jest źle i za wszystko odpowiedzialny jest obecny rząd. Jak wyjść z tego kryzysu? To już zdecydowanie trudniejsze pytanie, na które politycy opozycji tak często nie potrafią racjonalnie odpowiedzieć. Przerzucania odpowiedzialności i bujania w obłokach ciąg dalszy. Szkoda tylko, że przez taką sytuację jaką od wielu lat mamy na polskiej scenie politycznej cierpią zwykli ludzie.
Pozostaje mi życzyć Państwu tańszego Nowego Roku.
Komentarze