Rosyjska agresja militarna na Ukrainę stała się faktem. Dzisiejszego poranka doszło do ostrzałów rakietowych ukraińskich punktów dowodzenia i lotnisk m.in. w Kijowie i Charkowie. Wcześniej, prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił w telewizyjnym wystąpieniu rozpoczęcie tzw. "operacji specjalnej w Donbasie". To spowodowało reakcję polityków jak i samorządowców z Polski.
Prezydent Wodzisławia Śląskiego zdruzgotany
Jak podkreśla Mieczysław Kieca, dziś rano potwierdziły się najgorsze koszmary.
- Czy naprawdę każde pokolenie musi zajrzeć w oczy diabła, którego najprawdziwszym obliczem jest wojna? Moi Drodzy, Europa, czyli my, znajduje się w największym niebezpieczeństwie od lat. Róbmy wszystko, by piekło nie rozpętało się w naszej codzienności. Jeszcze są wśród nas ci, którzy pamiętają najbardziej niszczycielski, krwiożerczy żywioł - wojnę. Apeluję do każdego - dziś porzućmy wszelkie podziały! Dziś bądźmy jednością. Dziś współpracujmy, wspierajmy się, bądźmy serdeczni. Niech agresja nie będzie domeną nikogo z nas. Drodzy Rządzący, porzućcie wszelkie spory, porzućcie wszelkie konflikty, na które teraz nie czas. Apeluję, skupcie się maksymalnie na bezpieczeństwie nas wszystkich, skupcie się na budowaniu sojuszy, a nie podziałów, skupcie się na szukaniu rozwiązań, które dadzą nam szansę zatrzymania tego dramatu, skupcie się na niesieniu pomocy w obliczu tak ogromnego zagrożenia, skupcie się na ochronie ludzkiego życia, zdrowia, bezpieczeństwa. Drodzy Wodzisławianie, do Was zwracam się także z gorącą prośbą. W ciągu minionych lat swój dom znalazło w naszym mieście i powiecie wielu przedstawicieli narodu ukraińskiego. Nie bądźmy dziś na nich w żadnym wypadku obojętni. Dopytujmy o ich potrzeby, podajmy dłoń, bądźmy dla nich oparciem, wspierajmy nawet drobnym gestem. Bo w tym piekle każdy ludzki odruch jest na wagę złota. Zbieramy miejski sztab kryzysowy. Przygotowujemy się do niesienia pomocy - podkreśla Mieczysław Kieca.
Komentarze