Kolejny sezon na drugoligowych parkietach kończą siatkarze Volleya. Niestety, obecna kampania nie jest udana dla rybniczan. Na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek, podopieczni Wojciecha Kasperskiego byli na miejscu spadkowym. Aby zachować status drugoligowców, musieli więc punktować w obu ostatnich spotkaniach.
W sobotę rybniczanie zagrali z trzecim w ligowej tabeli Kęczaninem Kęty. Początek spotkania był dla siatkarzy Kasperskiego wymarzony. Jako pierwszy w polu serwisowym pojawił się Michał Inerowicz i zszedł z niego przy prowadzeniu swojej ekipy 4:0. Volley długo utrzymywał tę przewagę (10:5, 14:7). Przy stanie 19:14 coś się zacięło w grze miejscowych. Igor Sablik serwował dość przewidywalnie, pomimo tego rybniczanie nie mogli sobie z tą zagrywką poradzić. Efekt? Kęczanin wyszedł na prowadzenie 21:19. Trener Kasperski wziął dwa czasy, zmienił rozgrywającego. Wszystko na nic. Przy takiej liczbie błędów własnych Volleya - trudno marzyć o zwycięstwach. Inauguracyjna partia padła więc łupem drużyny z Kęt, która wygrała 25:23.
W drugim secie przyjezdni szybko wypracowali sobie kilka punktów przewagi, prowadząc 7:3. W grze miejscowych było sporo nerwowości, mieli problemy w przyjęciu, nie mogli przebić się przez blok Kęczanina, który zdobywał punkty seriami i rozstrzygnął tę partię, wygrywając do 14.
Trzeci set rozpoczął się od gry punkt za punkt, ale tylko do stanu 7:7. Później zespół z Kęt ponownie zaczął dominować, wykorzystując spory chaos, który zapanował w Volleyu. Ostatecznie Kęczanin wygrał ponownie do 14. i cały mecz 3:0.
Rybniczanie zagrają jeszcze jeden mecz sezonu 2021/22. 9 kwietnia pojadą do Krosna, gdzie zagrają z miejscowymi Karpatami i nie będą faworytem tej potyczki. Wynik nie tego meczu nie będzie miał jednak większego znaczenia, ponieważ swoje mecze wygrały zespoły z Jastrzębia i Rzeszowa, co sprawia że Volley spada z II ligi.
WIĘCEJ O MECZU, KOMENTARZE W NAJBLIŻSZYCH NOWINACH
Volley Rybnik – Kęczanin Kęty 3:0 (25:23, 25:14, 25:14)
Volley: Michał Inerowicz, Mateusz Kukulski, Konrad Bangrowski, Rafał Stanienda, Jakub Kulig, Mateusz Holesz (libero), Mariusz Jajus, Bartosz Miklewicz, Krystian Bangrowski, Benjamin Granieczny, Hubert Chudziak, Adam Łapuszyński, Mateusz Kaczmarczyk
Komentarze