Miną całe miesiące, zanim dopracujemy się kontaktów z nowymi dostawcami, sposobu transportu. To będzie kosztowało nas wszystkich.
Zastanawiam się, co taki pojedynczy obywatel jak Ty, czy ja może zrobić w tej sytuacji. Tym bardziej że zyski Putina z ropy rosną. Przy obecnych cenach nawet jak sprzedaje mniej, to zarabia więcej. To jest prosta matematyka: 10 (ilość) x 5 (cena) to jest mniej niż 9 (ilość) x 6 (cena). Świat kupuje w Rosji mniej ropy, ale jest ona droższa. Dane pokazują ponadto, że kraje należące do UE kupują w ostatnich trzech miesiącach w Rosji mniej ropy, ale więcej produktów przetworzonych przez rosyjskie rafinerie! A to przecież nie wszystko, bo ropa naftowa to nie jest tylko benzyna, czy smary. Z ropy produkuje się asfalt, używa się jej do produkcji lekarstw. Zdecydowana większość tych produktów o których powiemy, że są plastikowe, została wyprodukowana właśnie przy jej użyciu.
Zatem po pierwsze, używaj mniej samochodu. Będziesz zdrowszy i zaoszczędzisz. W wakacje cena benzyny przekroczy 8 złotych za litr. Nie piszę, że masz zrezygnować z auta. Po prostu czasem możesz się przejść, pojechać rowerem, a nawet elektrycznym autobusem komunikacji miejskiej. Przestań wreszcie wozić dziecko do szkoły. Robisz mu krzywdę społeczną, tuczysz go, dajesz mu czas na wieczne zaglądanie do komórki. Przemyśl to.
Po drugie ogranicz zużycie plastiku, tych wszystkich foliowych worków i torebek. Branża naftowa już w 2018 opublikowała dane, że zakazy dotyczące darmowych worków w sklepach pogorszą im biznes. Używaj toreb wielorazowych, napoje lepsze są w szkle. Wodę filtruj, a nie kupuj tych dziadowskich butli walających się po rowach. Zamiast kupować worki na psie kupy, możesz zużyć woreczek po kanapce, czy owocach. Co ja piszę... Kup przecież nikt nie zbiera. Przynajmniej tak wnioskuję po osiedlowych dróżkach wyściełanych psim gównem. W każdym razie spróbuj worek używać wielokrotnie. Pomysł prywatnych sankcji nie jest oczywiście mój. Ekolodzy mówią o tym od lat. Do napisania felietonu natchnęli mnie znajomi z agencji Lata Dwudzieste, pracujący nad międzynarodową akcją w tym temacie. Doprawdy trzeba nam takich akcji? Nie możemy czasem pomyśleć samodzielnie?
Komentarze