Zawody miały rangę grand prix okręgu Śląsk Południe, a odbyły się w sali Ośrodka Kultury i Sportu, gdzie zameldowało się 49 szkaciorzy. Dominowali oczywiście zawodnicy z okręgu wodzisławskiego, ale nie brakowało przedstawicieli okręgu rybnickiego, było również kilku niezrzeszonych. Gościom nie udało się wydrzeć miejscowym żadnego miejsca na podium, niemniej dwóch znalazło się w pierwszej dziesiątce.
Najlepiej wypadł Bolesław Tomaszewski (GKS Dąb Gaszowice, 50 GP, 2977 pkt., 27 wygranych), drugie miejsce wywalczył Bolesław Starosta (Strażak Głożyny, 45 GP, 2891 pkt., 25 zwycięstw), a trzecie Marian Pielacz (GKS Dąb, 40 GP, 2698 pkt., 21 wygranych). Najlepsi z przyjezdnych to Klaudiusz Sobik (RKS Rybnik Furkida) i Franciszek Polok (LKS Forteca Świerklany). Pierwszy uplasował się na siódmej pozycji z dorobkiem 34 GP, 2296 pkt., drugi uzyskał 34 GP, 2224 pkt. i zajął ósme miejsce. Gospodarzem była sekcja skatowa Dębu, kierownikiem jej szef Marian Pielacz, a sędzią i sekretarzem Eugeniusz Cyran.
Było to ósme grand prix okręgu Śląsk Południe w tym sezonie. Klasyfikacja generalna obejmuje 110 osób. Prowadzi Werner Mandera (KSS Marcel Radlin, 244 GP, 16854 pkt.), drugie miejsce zajmuje Marian Kasparek (LKS Górki Śląskie, 236 GP, 17425 pkt.), a trzecie Marian Pielacz (GKS Dąb Gaszowice, 230 GP, 16273 pkt.). Tymczasem 25 czerwca (następna sobota) odbędzie się kolejne grand prix okręgu Śląsk Południe. Stawką jest puchar wójta Lysek Grzegorza Gryta, zmagania w remizie OSP, początek o godzinie 9.
Elżbieta Piersiakowa
Komentarze