Rywalizacja w randze grand prix okręgu Śląsk Południe odbyła się w karczmie Strzelec w Jejkowicach, gdzie w niedzielny poranek zameldowało się 52 zawodników. Dominowali oczywiście gracze z okręgu wodzisławskiego, ale zjawiło się też kilku gości z sąsiedniego okręgu rybnickiego. Gospodarze nie oddali im żadnego miejsca na podium, lecz jedno w pierwszej dziesiątce już owszem. Konkurencji nie miał Waldemar Wojtczyk (KWK 1 Maja Wodzisław, 52 GP, 3074 pkt., 23 wygrane), na drugiej pozycji uplasował się Rajnard Przynicki (LKS Górki Śląskie, 45 GP, 2846 pkt., 25 zwycięstw), a trzeci był Józef Cegiełka (KS Przyszłość Rogów, 40 GP, 2846 pkt., 26 wygranych). Z przyjezdnych najlepiej wypadł Wojciech Bartosik (Silesia Rybnik), który ukończył zawody na siódmej pozycji z dorobkiem 36 punktów dużych, 2550 małych i 23 wygranych.
Organizatorem był LKS Lyski, kierownictwo sprawował Grzegorz Wojaczek, a sędziował Eugeniusz Cyran, który prowadził też sekretariat. Szkaciorzy odwiedzili wójt Jejkowic Marek Bąk i starosta rybnicki Damian Mrowiec, którzy pomogli w ufundowaniu nagród i uczestniczyli w ich wręczaniu. Było to dziesiąte grand prix w okręgu Śląsk Południe w tym sezonie. Klasyfikacja generalna obejmuje 112 osób. W rankingu przewodzi Werner Mandera (KSS Marcel Radlin, 304 GP, 21163 pkt,), drugie miejsce zajmuje Marian Kasparek (LKS Górki Śląskie, 282 GP, 21295 pkt.), a trzeci jest Władysław Maziarczyk (SC Strażak Głożyny, 269 GP, 19437 pkt.).
Czesław Grzenia najpierw, przez dwie kadencje, był radnym, a potem został wójtem. Zmarł nagle w czerwcu 2012 roku. Wkrótce po jego śmierci szkaciorze z okręgu Śląsk Południe zaczęli rozgrywać memoriał jego imienia. Rywalizacja od pierwszej edycji ma rangę grand prix.
EG-P
Komentarze