- Szczęśliwie ominął nas deszcz, choć dookoła padało – zauważa Joanna Krupa z grupy Novare i rady parafialnej, współorganizatorka imprezy, która odbyła się po dwuletniej przerwie, spowodowanej pandemią. - Ofiary z jarmarku przeznaczono dla mieszkańców Ukrainy. Do Żor przyjechał ksiądz Jacek Kocur, proboszcz parafii Archanioła Michała, który mocno zaangażował się w sobotnie spotkanie. Wygłosił konferencję, połączoną z rekolekcjami oraz słowo na koncercie uwielbienia Gabrieli Blachy z zespołem – dodaje.
Na straganach można było nabyć ciasta z napisem parafii św. Filipa i Jakuba, które przekazały miejscowe cukiernie oraz przetwory spożywcze; zjeść kiełbasę z rożna i inne pyszności. Na rzecz lwowskiej parafii pracował także kiermasz książek oraz stoisko wydawnictwa Emanuel. Ze sceny, tradycyjnie opartej o mur najstarszej żorskiej świątyni śpiewała młodzież z Novare. Oprawę muzyczną mszy św. zapewniła schola Cantorum Sariensis.
- Jak co roku jest wspaniała atmosfera. Przychodzę na jarmark od pierwszej edycji, czasem byłam nawet współorganizatorką. Fajne jest zaangażowanie dzieci i młodzieży – uśmiecha się Hania, która pchała podwójny wózek z bliźniakami Jaśminą i Teofilem.
Szereg zabaw przygotowano dla dzieci. W środku lata krówkami częstował św. Mikołaj, ale przecież świętym jest się przez cały rok. Uczestników poruszyło świadectwo rodziny uchodźców z Ukrainy. Tam zostawili wszystko, zdążyli zabrać tylko dokumenty. Mówili o swojej wdzięczności dla Polaków. Bardzo przeżyli koncert uwielbienia.
Całością zarządzał ksiądz proboszcz Tomasz Nowak, który cały czas towarzyszył uczestnikom. Jarmark dofinansowało miasto, dzięki czemu główną nagrodą w loterii fantowej był rower. Wygrała go pani Barbara. W organizację zaangażowały się także Akcja Katolicka (Grzegorz Mularczyk, Stefan Drożdż), rada parafialna, urząd miasta i rady dzielnic oraz wiele instytucji i przedsiębiorców.
Konkurs i przejeżdżka motocyklem
Jarmark współorganizowało Katolickie Bractwo Motocyklowe, które przeprowadziło konkurs dla dzieci z przepisów ruchu drogowego. Pytania nie były proste, ale najmłodsi żorzanie poradzili sobie z nimi doskonale. W nagrodę otrzymały koszulki KBM oraz mogły przejechać się motocyklem z bocznym wózkiem wokół żorskiego rynku.
- Zrobiliśmy 30 kursów - mówi Krzysztof Ścibik, komandor KBM im.Św.Krzysztofa w Żorach..
Komentarze