Pixabay/zdjęcie ilustracyjne
Pixabay/zdjęcie ilustracyjne

W środę kilka minut po godzi 14:00, policjanci ruchu drogowego dokonywali pomiaru prędkości na ulicy Pszczyńskiej w Jastrzębiu-Zdroju. Mężczyzna kierujący samochodem marki BMW jechał z prędkością 66 km/h przy odgraniczeniu do 40 km/h.

Policjant podał sygnał do zatrzymania, lecz kierujący go zignorował i odjechał. Policjanci natychmiast zabezpieczyli sprzęt, na którym pracowali i ruszyli za nim, lecz stracili kontakt wzrokowy. Kierujący prawdopodobnie skręcił w boczną drogę. Policjanci nie dali za wygraną, sprawdzili zapamiętane numery rejestracyjne, ustalili dane kierującego. Uciekinier przez pewien czas nie wracał do miejsca zamieszkania. Po około dwóch godzinach kierowca zgłosił się do jastrzębskiej komendy, gdyż dowiedział się od sąsiadów, że pytała o niego policja.

- przekazuje  st. asp. Halina Semik z KMP w Jastrzębiu-Zdroju.

Mężczyzna tłumaczył się, że nie widział sygnału do zatrzymania. 23-letni kierujący mieszkaniec Jastrzębi-Zdroju za popełnione wykroczenia otrzymał mandat w wysokości 3 tys. zł. Zatrzymano mu również uprawnienia do kierowania pojazdami. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi mu dodatkowa kara.

Komentarze

Dodaj komentarz