Koszykarki RMKS-u drugi sezon z rzędu reprezentują Rybnik w pierwszoligowych rozgrywkach. Tegoroczną kampanię podopieczne Adama Renera rozpoczęły od wyjazdowej wygranej w Łodzi. Później przyszły trzy porażki. W sobotę, 29 października rybniczanki podejmowały na własnym parkiecie Lidera Swarzędz i liczyły na inauguracyjną, domową wygraną.
Mecz lepiej rozpoczęły miejscowe, kilka punktów zdobyła Jurczyńska, a na boisku królowała rozgrywająca RMKS-u – Majda. Przy stanie 16:7, o czas poprosił trener gości. Jego rady przyniosły skutek, bo po 10 minutach gry gospodynie prowadziły, ale już tylko 19:18. Na przerwę obie ekipy schodziły przy wyniku 41:34 dla RMKS-u.
O losach całej rywalizacji zadecydowała kwarta nr 3, którą koszykarki Renera rozstrzygnęły na własną korzyść, wygrywając ją 21:9. Ostatnie 10 minut to czas dla rybnickiej młodzieży. Najlepiej wykorzystała go Oliwia Keller, zdobywając 6 pkt. W całym meczu popis gry dała Majda, która oprócz 26 pkt, miała także 10 asyst.
W niedzielę, 6 listopada RMKS zagra na wyjeździe z niepokonaną Wisłą Kraków. O punkty będzie więc bardzo trudno. Początek rywalizacjo o godz. 19.
PO MECZU POWIEDZIELI
Adam Rener, trener RMKS-u
Uwierzyłem, że wygramy to spotkanie dopiero w połowie IV kwarty, ponieważ nasza gra falowała. Kilka razy pozwoliliśmy rywalkom wrócić do meczu, podobnie jak w starciu z Kątami Wrocławskimi. Dzisiaj dziewczyny zrobiły jednak to, co miały zrobić. Nie dały sobie wydrzeć prowadzenia z rąk. Myślę, że kontrolowały to spotkanie. Dobrze zaprezentowała się Majda, to także efekt naszych rozmów w tygodniu. My potrzebujemy, jako drużyna, dobrego tempa grania. To ułatwia nam robotę na boisku. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach nasza gra będzie wyglądała jeszcze lepiej. W Krakowie zagramy tak, żeby każdy był zadowolony. Mecz można przegrać, ale trzeba zostawić serce na parkiecie.Paulina Majda, zawodniczka RMKS-u
To zwycięstwo jest zasługą całej drużyny. Nie mają znaczenia indywidulane osiągnięcia. Wszystkie dziewczyny pokazały dziś niezwykłą waleczność. Mam nadzieję, że to nas poniesie i będziemy wygrywać w kolejnych spotkaniach. Dla nas nie ma znaczenia z kim gramy. Zawsze wychodzimy po zwycięstwo. Tak też będzie w Krakowie. Jeżeli będziemy się wspierać nawzajem tak jak dziś, to nie stoimy na straconej pozycji. Musimy pokazać charakter i liczyć, że piłka będzie nam wpadać do kosza.
RMKS Xbest Rybnik – Lider Swarzędz 88:64 (19:18, 22:16, 21:9, 26:21)
RMKS: Majda 26, Jurczyńska 19, Bednarek 13, Czyżewska 11, Rudzińska 6, O. Keller 6, Bacik 5, K. Keller 2, Ferenc 0, Hnida 0, Pendziałek 0.
Komentarze