fot. KMP Gliwice
fot. KMP Gliwice

W piątkowy wieczór, w Zabrzu doszło do zatrzymania nietrzeźwego rowerzysty, który poruszał się niebezpiecznie po ulicach miasta. Wszystko za sprawą czujności funkcjonariusza policji, który wracał wówczas do domu po zakończonej służbie.

Około godziny 22:30, policjant z IV Komisariatu Policji w Gliwicach, będąc na ulicy Krakowskiej w Zabrzu, zauważył rowerzystę o dziwnym zachowaniu. Sposób jazdy mężczyzny wskazywał na brak dobrej kondycji psychofizycznej. Ruch na drodze był w tym czasie dość intensywny, przez co zwiększało się ryzyko potencjalnego wypadku.

Funkcjonariusz bez wahania zadzwonił na numer 112 i poinformował oficera dyżurnego zabrzańskiej komendy o zdarzeniu. Podczas rozmowy telefonicznej na bieżąco informował o ruchach nietrzeźwego rowerzysty. Na miejsce natychmiast został wysłany patrol z V Komisariatu Policji w Zabrzu.

Rowerzysta został zatrzymany na ulicy Ofiar Katynia. Okazało się, że mężczyzna był kompletnie nietrzeźwy, a z jego osoby wydobywała się silna woń alkoholu. Dodatkowo, 40-letni mieszkaniec Zabrza słuchał muzyki na słuchawkach podczas jazdy, co jeszcze bardziej zwiększało niebezpieczeństwo na drodze.

Przybyły na miejsce patrol drogówki przeprowadził badanie alkomatem, które wykazało, że rowerzysta miał w organizmie 1,5 promila alkoholu. Zatrzymany mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 2500 złotych. Ta sytuacja pokazuje, jak ważne jest odpowiedzialne zachowanie na drodze oraz czujność funkcjonariuszy, nawet poza godzinami służby.

Komentarze

Dodaj komentarz