Piłkarze z Jastrzębia po nie najlepszym początku piłkarskiej wiosny, powoli wracają na właściwe tory. Po domowym zwycięstwie nad Radunią Stężyca i wyjazdowym remisie w Siedlcach, podopieczni Grzegorza Kurdziela podejmowali na stadionie przy ul. Harcerskiej Kotwicę z Kołobrzegu, czyli aktualnego wicelidera drugoligowej tabeli.
Mecz w większości toczył się pod dyktando miejscowych, brakowało jednak klarownych okazji strzeleckich dla obu ekip. Decydująca dla losów spotkania okazała się 81. minuta. Wtedy to, z rzutu wolnego, idealnie zacentrował Dawid Witkowski, a skuteczną główką popisał się Szymon Gołuch. To ostatecznie dało jastrzębianom trzy punkty i dobre humory w święta.
O kolejne ligowe punkty GKS powalczy w niedzielę, 16 kwietnia w Olsztynie, gdzie zmierzy się z miejscowym Stomilem.
PO MECZU POWIEDZIAŁ
Grzegorz Kurdziel, trener GKS-u
Z powodu żółtych kartek, musieliśmy przemeblować obronę i jestem bardzo zadowolony z tego, jak ona funkcjonowała. Zawodnicy byli przekonani do sposobu gry wymyślonego przez sztab i od początku spotkania kontrolowali jego przebieg. Nie przypominam sobie, żeby rywal jakoś bardzo nam zagroził i to zasługa całego zespołu. Jestem również zadowolony z tego, jak wyglądała ofensywa. Rozegraliśmy kilka kombinacyjnych akcji, często byliśmy pod polem karnym Kotwicy. Było widać, że drużyna wiedziała, co chce robić na boisku, dążyła do zwycięstwa. Ta wygrana spowoduje, że w dobrych humorach spędzimy święta.
GKS Jastrzębie – Kotwica Kołobrzeg 1:0 (0:0)
Bramka: Szymon Gołuch (81.)
GKS: Michał Antkowiak, Dariusz Kamiński, Przemysław Lech, Sebastian Golak, Dawid Witkowski, Krystian Mucha, Joao Guilherme, Ricardo Vaz, Farid Ali, Kacper Zych (73. Szymon Gołuch), Daniel Stanclik.
Komentarze