FB ROW Rybnik
FB ROW Rybnik

Rybnicki ROW 1964, w sobotę 12 sierpnia rozpoczął nowy sezon na czwartoligowych boiskach. Już dawno w Rybnik nie było takiej niepewności, jaka przyszłość czeka Zielono-Czarnych. W porównaniu do sezonu 2022/23 z drużyny odeszło kilkunastu kluczowych zawodników, m.in. Marek Krotofil, Konrad Warmiński, Łukasz Krakowczyk, Mateusz Cywka, Oskar Skrzyniarz, Olaf Sobik czy Jacek Hadam. Trener Dawid Jóźwiak musiał więc zbudować zespół od nowa. Jeszcze kilka dni przed pierwszym meczem w Ustroniu, nie było wiadomo, kto wyjdzie w pierwszym składzie rybnickiej ekipy. Dodatkowym problemem jest fakt, że po sezonie 2023/24 dojdzie do reformy rozgrywek. Z dwóch grup IV ligi śląskiej powstaje jedna, uniknięcie degradacji do nowo tworzonej V ligi będzie bardzo trudne
Mecz z Kuźnią Ustroń rybniczanie zaczęli bardzo dobrze, kontrolowali wydarzenia na murawie. Po faulu na Jakubie Kuczerze, wynik spotkania, wykorzystując rzut karny, otworzył Jan Janik i obie ekipy na przerwę schodziły przy prowadzeniu ROW-u 1:0. Po zmianie stron gospodarze za wszelką cenę starali się doprowadzić do remisu. Zespół z Rybnik mądrze się jednak bronił i szukał swoich szans w kontratakach. Po jednym z nich ponownie w polu karnym faulowany był Kuczera, a drugą bramkę dla rybniczan zdobył Janik. Ostatecznie ROW wygrał 2:1 i wywalczył bardzo cenne trzy punkty. 
Już w środę, 16 sierpnia rybniczanie ponownie wyjdą na ligowe boisko. Wtedy to zmierza się na stadionie przy ul. Gliwickiej z rezerwami GKS-u Tychy. Cztery dni później (20.08) ROW zagra mecz na wyjeździe. W Tworkowie zmierzy się z tamtejszym LKS-em. Początek o godz. 15. 

PO MECZU POWIEDZIELI 
Dawid Jóźwiak, trener ROW-u

Długimi fragmentami mieliśmy ten mecz pod kontrolą. Pod koniec trochę brakowało nam sił, ale gospodarze tego nie wykorzystali. Nowi zawodnicy i nasz młodzież dała radę, pokazała też sporo jakości. W sumie Kuba Kuczera wywalczył trzy rzuty karne, z czego dwa wykorzystaliśmy. Przed nowym sezonem jesteśmy nastawieni bojowe. Dla nas każdy mecz będzie walką o utrzymanie. Jeżeli uda nam się wywalczyć ligowy byt, to być może później pojawią się jakieś ambitniejsze cele. Myślę, że wszyscy zdają sobie sprawę, że organizacyjnie nie wygląda u nas wszystko najlepiej, ale nam pozostaje pracować na treningach, robić swoje i jak najszybciej utrzymać ROW w IV lidze. Będę chciał, aby ta nasza młodzież nie bała się grać w piłkę. Postawiliśmy na system gry, który jest zbieżny z naszymi możliwościami. Paradoksalnie naszą siłą może być to, że mamy wąską kadrę. Zawodnicy będą ze sobą zgrani, automatyzmy powinny działać. Ważne jest także to, że wielu naszych piłkarzy jest zżytych z Rybnikiem i na pewno będą zaangażowani w walkę na 100 proc. Szukamy jeszcze piłkarzy na trzy pozycję, jeżeli ktoś dojdzie, będzie to wartość dodana, jeżeli nie – będziemy sobie radzić kadrą którą posiadamy na dziś.  

Jan Janik, kapitan ROW-u
Jestem bardzo zadowolony z drużyny, pokazała dziś duży charakter, ale też umiejętności. Bardzo dobra I połowa meczu w naszym wykonaniu. W drugiej zostaliśmy zepchnięci do defensywy, ale wypracowaliśmy wiele sytuacji z kontry. Takie otwarcie sezonu bardzo cieszy. Muszę też podziękować kibicom, którzy byli naszym 12 zawodnikiem i to zwycięstwo dedykujemy właśnie im. Sytuacja w klubie jest bardzo trudna, jednak w ostatnim czasie odczuliśmy, że nie jesteśmy z problemami sami. Wierzymy, że pójdą za tym czyny i tak jak dziś śpiewali kibice: ROW Rybnik nigdy nie zginie.

Kuźnia Ustroń – ROW 1964 Rybnik 1:2 (0:1)
Bramki
: Waliczek (72.) – Jan Janik (27., 57.)
ROW: Dominik Stanny, Szymon Balcer, Jan Janik, Oskar Brzeziński, Paweł Chłodek, Kacper Piekarski, Kasjan Szewieczek (85. Krzysztof Porembski), Salvador Pryka, Paweł Mandrysz (80. Tomasz Tomasik), Jakub Kuczera (88.Fabian Włodarczyk), Wiktor Piejak (90. Krystian Dziedzic).

Komentarze

Dodaj komentarz