Jastrzębski Węgiel
Jastrzębski Węgiel

Siatkarze z Jastrzębia rozpoczęli walkę o puchar Polski. W ćwierćfinale tych rozgrywek podopieczni Marcelo Mendeza trafili na gdański Trefl. Mecz, którego stawką był awans do turnieju finałowego Pucharu Polski, odbył się w środę, 14 lutego, w Jastrzębiu-Zdroju.

Od pierwszego seta na parkiecie dominowali gospodarze. Znakomite zawody rozgrywał Benjamin Toniutti, który, mimo borykania się z kontuzją łydki, nie dał po sobie tego poznać i pokazał klasę na światowym poziomie. Cały zespół miał również dobry dzień pod względem zagrywki, co dodatkowo ułatwiło im dominację nad przeciwnikiem.

Pomarańczowi, aktualni mistrzowie Polski, nie dali szans gościom znad morza, wygrywając kolejne sety do 20,20 i 21, kończąc cały mecz zwycięstwem 3:0. MVP spotkania został wybrany właśnie Toniutti, potwierdzając swoją kluczową rolę w zespole.

Tym samym, zespół z Jastrzębia-Zdroju zapewnił sobie awans do turnieju finałowego Tauron Pucharu Polski. W finale, który odbędzie się 2 marca o godzinie 14:45 w Tauron Arenie Kraków, jastrzębianie zmierzą się z Bogdanką LUK Lublin, walcząc o zwycięstwo w tych prestiżowych rozgrywkach.

- Toniutti zagrał dzisiaj znakomity mecz, chociaż rano miał jeszcze problem z łydką, ale wziął lek przeciwbólowy i pomógł drużynie. Wszyscy wiemy, jak ważnym graczem jest dla nas. W dzisiejszym meczu Gdańsk miał momenty, gdzie zdobywał dwa-trzy punkty w serii, ale potem my szliśmy na zagrywkę i robiliśmy swoje. Dziś nasza gra blok obrona też wyglądała dobrze i zasłużenie wygraliśmy w trzech setach, byliśmy zdecydowanie lepsi. Teraz czeka nas ciężki mecz półfinałowy, o wszystkim zadecyduje dyspozycja dnia. Osobiście bardzo bym chciał zdobyć puchar Polski, jeszcze w Jastrzębiu go nie wywalczyłem. Na pewno ja i cała drużyna zrobimy wszystko, aby przywieźć puchar do Jastrzębia - powiedział po meczu Tomasz Fornal, zawodnik JW.

- Od początku do końca kontrolowaliśmy to spotkanie, duża w tym zasługa naszej bardzo dobrej zagrywki. Dzięki niej łatwiej nam się grało, mieliśmy skuteczny blok. Graliśmy dobrze, ale to nie jest jeszcze nasza optymalna forma, na nią będzie trzeba jeszcze trochę poczekać. Za nami okres cięższego treningu, owoce tego przyjdą wkrótce. Wiemy, jakie mamy cele, są one rozłożone w czasie, więc musimy grać mądrze, szanować siły i zdrowie. Mamy zaufanie do naszego sztabu, robimy to, co nam każą i liczymy, że najwyższa forma przyjdzie w najważniejszym momencie. Jako drużyna czujemy się bardzo mocni, znamy swój potencjał, co ważne – każdy może liczyć na każdego. Teraz skupiamy się na tym, aby po 14 latach puchar Polski ponownie trafił do Jastrzębia - dodał po meczu, Rafał Szymura, zawodnik JW.

Jastrzębski Węgiel – Trefl Gdańsk 3:0 (25:20, 25:20, 25:21)

Jastrzębski Węgiel: Patry, Toniutti, Gladyr, Huber, Fornal, Szymura, Popiwczak (libero) oraz Skruders, Sclater
Trefl Gdańsk: Nasevich, Kampa, Zaleszczyk, Niemiec, Sawicki, Martinez, Köykkä (libero) oraz Sasak, Czerwiński

Komentarze

Dodaj komentarz