Marek Pietras
Marek Pietras

Już w najbliższy weekend ruszą wiosenne rozgrywki w ramach walki o mistrzostwo IV ligi. Niestety, ROW 1964 Rybnik będzie się skupiał na walce nie o mistrzostwo, a o utrzymanie w tej klasie rozgrywkowej. Biorąc pod uwagę reorganizacje na tym szczeblu, pewni pozostania będą ekipy do 10. miejsca. Obecnie ROW zajmuje 7. pozycję, a w pierwszym meczu o ligowe punkty podejmie na swoim stadionie Kuźnię Ustroń. Przygotowując się do rundy rewanżowej rybniczanie trenowali na swoich obiektach, byli na obozie w Kamieniu i rozegrali kilka sparingów. W środę, 28 lutego ROW ograł Piasta Strzelce Opolskie 3:0, a w sobotę – w ostatnim meczu kontrolnym, zmierzył się z Concordią Knurów. 
Sparing, który został rozegrany w pierwszą sobotę marca, przebiegał pod kontrolą rybniczan. W I połowie podopieczni Dawida Jóźwiaka nie grzeszyli skutecznością. Pomimo stworzenia sobie kilku dogodnych sytuacji, trafili tylko raz, a na listę strzelców wpisał się James. Po zmianie stron było lepiej. Z gola cieszył się Mandrysz, a dwa trafienia zaliczył Sikora. Jego bramka zdobyta z połowy boiska zrobiła spore wrażenie na obserwatorach tego spotkania. Ostatecznie ROW wygrał 4:0, chociaż powinien wyżej. Zmarnował jednak dwa rzuty karne. 
Rybniczanie swój pierwszy mecz ligowy mają zaplanowany na sobotę, 9 marca. Początek starcie z drużyną z Ustronia o godz. 13:00. W pierwszym, jesiennym starciu tych ekip górą był ROW, który wygrał 2:1. 

PO MECZU POWIEDZIELI 
Dawid Jóźwiak, trener ROW-u

Gdybyśmy w pierwszej połowie strzelili pięć bramek, to można by powiedzieć, że było super. Zabrakło jednak skuteczności, chociaż gra wyglądała dobrze, stwarzaliśmy sobie sytuacje bramkowe. Fajnie, że wyciągnęliśmy z tego wnioski, bo powiedzieliśmy sobie, że w lidze możemy mieć jedną okazję i będzie trzeba ją wykorzystać. W II połowie mieliśmy cztery okazje, trzy udało się wykorzystać. Z samych przygotowań do rundy wiosennej jestem zadowolony. Bardzo mocno przepracowaliśmy obóz przygotowawczy, mogliśmy scalić drużynę, popracować nad elementami, na które nie było czasu przed sezonem. Teraz skupiamy się już na pierwszym meczu o punkty, zresztą od pierwszego treningu w tym roku, myślimy o starciu z Ustroniem. Gramy ustawieniem 3-4-3, ponieważ chcemy grać w piłkę, a nie ją wybijać. Zdajemy sobie sprawę, że czasami podejmujemy duże ryzyko, ale tylko je podejmując, jesteśmy w stanie stwarzać przewagę i uruchamiać naszych ofensywnych zawodników. 

Paweł Mandrysz, zawodnik ROW-u
Cały czas pracujemy nad swoją grą, bardzo pomógł nas obóz, który nie jest codziennością na tym szczeblu rozgrywkowym. Trenerzy dużo czasu poświęcali nad naszym zgraniem, moim zdaniem to się udało. Mamy bardzo kreatywną drużynę, stwarzamy sobie dużo sytuacji strzeleckich. Dziś warunki do gry nie były idealne, ale musimy się do tego przyzwyczaić, bo pewnie za tydzień, w pierwszym meczu ligowym będzie podobnie. Uważam, że przygotowania wykorzystaliśmy maksymalnie dobrze i powinno to zaprocentować. Doszło do nas kilku nowych chłopaków, widać, że są głodni gry, na pewno nam pomogą. Tak jest już w piłce, że jedni odchodzą, inni przychodzą. Wierzę, że u nas wyjdzie to na plus i jak najszybciej zapewnimy sobie utrzymanie w IV lidze. 

Sparingi ROW-u 1964
ROW 1964 Rybnik – Concordia Knurów 4:0
ROW 1964 Rybnik – Piasta Strzelce Opolskie 3:0
ROW 1964 Rybnik — Tempo Puńców 2:3
ROW 1964 Rybnik — Podhalanka Milówka  4:2
ROW 1964 Rybnik — Odra Miasteczko Śląskie  3:4
ROW 1964 Rybnik — Orzeł Miedary 1:1
ROW 1964 Rybnik — Unia Racibórz 2:0

Komentarze

Dodaj komentarz