Kopalnia rydultowy
Kopalnia rydultowy


Kopalnia została założona w Czernicy. Nazwa miejscowości, w 1317 zapisana jako Chyrniche (czyt. Czyrnicze), już od samego zarania znana była z węgla, którego drobinki wypłukiwane przez wody gruntowe z iłów węglonośnych unosiły się w płynącym przez wieś potoku. Przez setki lat zjawisko to nie wzbudzało zainteresowania, gdyż węgiel nie miał znaczenia gospodarczego. Sytuacja zmieniła się, gdy u schyłku XVIII wieku, z polecenia Wyższego Urzędu Górniczego we Wrocławiu, przystąpiono do poszukiwania węgla w okolicach Rybnika. Już w 1788 roku odkryto zdatne do eksploatacji pokłady w Biertułtowach, Czernicy, Czerwionce i Niewiadomiu. Cztery lata później w Biertułtowach założono królewską kopalnię Hoym.Wydobyciem węgla zainteresował się właściciel sąsiedzkich dóbr rycerskich w Czernicy, radca wojenny Fryderyk von Sack. Już w 1797 roku przy wschodniej granicy gminy, na wzgórzu Babia Góra, założył dwie kopalnie. Jedną z pokładem o grubości 2,3 m nazwaną Charlotte, a drugą Sack z pokładem 0,6 m. Prawdopodobnie jeszcze przed otrzymaniem oficjalnego nadania przystąpił do wydobycia. Pierwsze szyby miały głębokość 20 do 26 m.W kopalni Sack wydobycie prowadzono początkowo w ograniczonym zakresie z powodu cienkiego pokładu i kruchego węgla niedającego grubego sortymentu. Wzrosło dopiero w 1812 roku, z chwilą nabycia jej przez kupca Jana Gotfryda Weissa z Wrocławia. Stwierdzono wtedy, że w spągu i stropie pokładu zalegał łupek ilasty o dużej zawartości ałunu. Łupek ten stanowił surowiec dla założonej w tym samym roku wytwórni ałunu Sack-Alaun-Hütte. Jednak w 1823 roku wytwórnię i kopalnię unieruchomiono.Coraz głębiejW kopalni Charlotte do wydobycia służył szyb Traugott (Ufaj Bogu). Urobek wyciągano ręcznym kołowrotem. Pokład miał znaczne nachylenie i w celu udostępnienia głębiej leżącej jego części zakładano kolejne szyby. W 1809 roku zgłębiono szyb Göpel (46 m) i połączono przekopem z pogłębionym szybem Traugott, w którym zainstalowano parową maszynę odwadniającą. Woda nie była pompowana na powierzchnię, lecz do sztolni. W 1817 roku założono kolejny szyb Egmond o głębokości 65 m. Był on wtedy najgłębszym szybem na Górnym Śląsku. Ustawiono w nim 12-calową parową maszynę wyciągową. Była to jedna z trzech takich maszyn pracujących na Górnym Śląsku. Pozostałe dwie posiadała państwowa kopalni Król w Chorzowie.W 1822 roku siłami 47 osób, w tym: jednego sztygara, jednego miercy węgla, trzech maszynistów, 21 rębaczy i 21 robotników wydobyto 4,6 tys. ton węgla. W następnym roku zmarł Fryderyk von Sack i wszystkie kuksy (udziały) kopalni Charlotte przeszły na własność jego żony Luizy. Przystąpiono do głębienia nowego szybu odwadniającego, mającego udostępnić niżej leżącą część pokładu. Ukończono go w 1826 roku. Szyb otrzymał nazwę Maschinenschacht (Maszynowy). Jego głębokość wynosiła 108 m. Wyposażony był w 32-calową parową maszynę odwadniającą.Z rąk do rąkLuiza Sack w 1827 roku sprzedała kopalnię za 10 tys. talarów Józefowi Domsowi z Raciborza. W następnym roku, w pobliżu szybu Maszynowego rozpoczęto głębienie szybu wydobywczego Anna, który w 1834 roku osiągnął głębokość 104 m. Zainstalowano na nim maszynę wyciągową przeniesioną z szybu Egmond. Kolejna zmiana właściciela nastąpiła w 1837 roku. Kopalnię Charlotte wraz z sąsiednią kopalnią Sack nabył za 31 tys. talarów Fryderyk Wilhelm Hoffmann z Wrocławia.W sąsiedztwie Charlotte w 1832 roku radca ekonomiczny Karol Cuno z Raciborza założył kopalnię Petronella. Nie można jednak było jej uruchomić ze względu na silny dopływ wody i w 1837 roku Cuno sprzedał kopalnię za 9 tys. talarów właścicielowi dóbr rycerskich Franciszkowi Wincklerowi z Miechowic. Nastała taka sytuacja, że z dwóch sąsiadujących ze sobą kopalń jedna posiadała otwarte pole eksploatacyjne, a druga sprawną pompę, lecz kończące się zasoby na poziomie odwadniania. Dlatego w 1840 roku doszło do połączenia kopalń Charlotte, Sack i Petronella w jeden zakład. Tak powstała Skonsolidowana Kopalnia Charlotte (Consolidirte Charlottegrube). Członkami gwarectwa skonsolidowanej kopalni zostali Winckler i Hoffmann.W trakcie tych przemian własnościowych kopalnia przeżywała trudne chwile, mogące zaważyć na jej istnieniu. Otóż pod koniec 1839 roku ulewne deszcze doprowadziły do wzmożonego dopływu wody do wyrobisk kopalnianych. Spowodowało to wypłukanie zakwaszonej wody, która uszkodziła pompę i kotły. Naprawy były mało skuteczne i w listopadzie kopalnia uległa zalaniu. Przez cały rok trwała wprost heroiczna walka o uratowanie kopalni. Dopiero w listopadzie 1840 roku udało się wypompować wodę i wznowić wydobycie. Bilans tego roku zamknął się stratą 5024 talarów.Dla zapobieżenia podobnej awarii w 1841 roku zakupiono dodatkową maszynę odwadniającą i zainstalowano na szybie Maszynowym. Niemniej zakłócenie produkcji w roku 1840 pociągnęło za sobą konieczność dokonania dopłat przez gwarków. Również kolejne lata nie były obiecujące. Okazało się bowiem, że pole odbudowy otwarte szybem Cuno jest niewielkie. Ograniczał je od zachodu uskok (obecna nazwa: Uskok Czernicki). Po jego przebiciu należało w nowo otwartym polu założyć kolejne szyby. Pociągało to za sobą dalsze nakłady finansowe. Dlatego Winckler i Hoffmann w grudniu 1843 roku sprzedali kopalnię profesorowi dr. Karolowi Kuhowi z Wojnowic.Nowy właściciel przystąpił do rozbudowy zakładu. Ponownie podjął eksploatację pokładu Sack, którego węgiel nadawał się do produkcji koksu. W 1845 roku postawiono piec koksowniczy. Wytworzony koks był dobrej jakości, lecz wysokie koszty wydobycia w cienkim pokładzie czyniły produkcję nieopłacalną i po trzech latach koksownię unieruchomiono. Na przełomie lat 40. i 50. w polu Petronella założono nowe pole eksploatacyjne z szybami wydobywczymi Agnes (72 m) i Erbreich (92 m).Kolejowy boomPodstawowym problemem kopalni był słaby zbyt. Sprzedaż odbywała się na furmanki, a ze względu na zły stan dróg odbiorcami były najbliższe miasta i okoliczne dwory ziemiańskie. Wydobycie wprawdzie rosło, ale niewspółmiernie do możliwości eksploatacyjnych kopalni. Sytuację mógł poprawić sprawny transport, który w tych czasach zapewnić mogła jedynie kolej. Dlatego Karol Kuh włączył się energicznie w sprawę rozwoju kolejnictwa na Górnym Śląsku. Gdy w 1845 roku uruchomiono linię łączącą Wrocław z Gliwicami przez Koźle, zawiązało się towarzystwo Wilhelmsbahn, które rozpoczęło budowę linii łączącej Koźle z Raciborzem, a następnie z Chałupkami i z Bohuminem, dokąd docierała kolej austriacka. Połączenie to uzyskano w 1848 roku. Karol Kuh, udziałowiec tej spółki, zabiegał o zbudowanie odnogi kolejowej, prowadzącej z Nędzy, obok jego kopalni i dalej przez Rybnik do Katowic. Nawet na swój koszt dał sporządzić projekt tej trasy. Przedsięwzięcie było ryzykowne, gdyż łączyło się z przebiciem tunelu przez wzgórze dzielące Czernicę od Rydułtów. Budowę rozpoczęto w 1853 roku, a w następnym roku kolej dotarła pod szyb Erbreich jego kopalni. Oficjalne oddanie do ruchu linii Nędza, Sumina, Czernica nastąpiło 1 stycznia 1855 roku. W następnym roku otwarto tunel, a stację przeniesiono do Rydułtów. Odtąd nastąpił dynamiczny rozwój kopalni. Gdy w 1853 roku wydobycie wyniosło 19,9 tys. ton, to w 1857 już 67,5 tys. ton, przy zatrudnieniu 303 pracowników. Większość węgla ekspediowano koleją do Austrii.Karol Kuh w latach 1849-57 zakładał liczne pola górnicze na terenie Rydułtów i sąsiednich miejscowości. Gdy w pierwszej połowie lat 50. eksploatacja przekroczyła południową granicę kopalni, nie stanowiło to problemu, gdyż weszła na teren pól górniczych Georg Friedrich i Eleonore, będących jego własnością. W 1857 roku włączono je do Skonsolidowanej Kopalni Charlotte. Odtąd obszar kopalni obejmował także centrum Rydułtów.Eksploatacja górnicza przesuwała się na południe i w 1866 roku założono szyb wentylacyjno-transportowy Carl (Karol) 52,4 m. Znajdował się on przy obecnej ulicy Bema na miejscu stadionu sportowego.21 grudnia 1872 roku zmarł we Wrocławiu prof. dr Karol Kuh. Cały jego majątek łącznie z kopalniami i polami górniczymi przeszedł na własność żony i pięciu córek.By usprawnić wydobycie węgla w południowej części kopalni, założono tam w 1874 roku szyb Südschacht (Południowy). W miejscu tym obecnie znajduje się targowisko miejskie. Ze względu na oddalenie szybu od kolei poprowadzono do niej konną kolejkę Rossbahn długości jednego kilometra.Z dniem 20 czerwca 1884 roku do Skonsolidowanej Kopalni Charlotte dołączono sąsiadujące z nią pola górnicze należące do spadkobierców dr. Kuha. Tak powstał zakład o nazwie Nowa Skonsolidowana Charlotte (Neue consolidirte Charlotte). Właścicielkami pozostały spadkobierczynie dr. Kuha. Lecz już w grudniu 1889 roku sprzedały kopalnię grupie przedsiębiorców z Austrii. Nabyli oni również sąsiednie kopalnie: Agnesglück, Cäcilie, Dicke Verwandtschaft, Wallhofen, Czienskowitz i Skonsolidowaną Leo, włączając je do Nowej Skonsolidowanej Charlotte. Kopalnia obejmowała znaczny teren, była jedną z największych obszarowo na Górnym Śląsku. Jej pola górnicze leżały na terenie gmin: Czernica, Gaszowice, Jejkowice, Kokoszyce, Krzyżkowice, Łuków, Piece, Pietrzkowice, Pszów, Pszowskie Doły, Radoszowy, Rydułtowy i Zawada.Nowi właściciele przystąpili do modernizacji kopalni. Zakładano nowe szyby z obudową murową, gdyż dotychczasowe miały obudowę drewnianą. Wymieniano maszyny i urządzenia. Tak powstawał stopniowo nowoczesny zakład, godny XX wieku. Jest to już jednak nowa karta historia kopalni.Andrzej Adamczyk

Komentarze

Dodaj komentarz