Karetka nie przejedzie
Karetka nie przejedzie


Jan Kruk, szef zarządu dzielnicy, informuje, że podczas największych opadów pracownicy spółki w ogóle nie pojawili się w Boguszowicach. – Wzięli się do roboty dopiero po naszych licznych monitach, ale odśnieżali byle jak – opowiada. Skutek jest taki, że dziś trudno się tu poruszać. Zdaniem rady dzielnicy Ład nie dysponuje odpowiednim sprzętem. Stanisław Gawliczek, wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Południe”, podkreśla, że na ulicach Boguszowic zalega 30-centymetrowa warstwa lodu, który można rozbić tylko ręcznie. Spółdzielnia wysłała do tej pracy osoby zalegające z czynszem. – Najbardziej bulwersuje to, że firmy odpowiedzialne za odśnieżanie czekają na telefony od mieszkańców, a powinny same reagować– kwituje Jan Kruk.Rada dzielnicy apeluje do prezydenta o przeanalizowanie umów z firmami odśnieżającymi, bo skargi podnoszą się także w innych rejonach. Ład został wynajęty przez firmę Rajgras, która wygrała przetarg na usuwanie śniegu w 26 dzielnicach. Jej właściciel Dariusz Szymura twierdzi, że podwykonawców wybrano zgodnie ze specyfikacją, którą przyjęły Rybnickie Służby Komunalne. – Na każdą dzielnicę miał przypadać jeden pług lemieszowy, ale nie było mowy o ciężkim sprzęcie, np. koparce – wyjaśnia. Firma zatrudniła podwykonawców (w tym Ład), którzy odśnieżają Rybnik od lat. Aleksander Bienek, kierownik brygady z Ładu, przyznaje jednak, że nie wszystko udało się zrobić dobrze. Wini za to rekordowo obfite opady śniegu.
Tekst i zdjęcie: (IrS)

Komentarze

Dodaj komentarz