20020610
20020610


O nich właśnie i dniu dzisiejszym rozmawiano 28 stycznia z wicepremierem Jarosławem Kalinowskim. Przedsiębiorstwo Wielobranżowe SMAK Firma Rodzinna Pysz sp. z o.o.- bo tak brzmi pełna nazwa zakładu - zaczynało od garażu i pieczarek. Dziś państwu Małgorzacie i Zdzisławowi Pyszom pomagają syn Grzegorz ( robiący doktorat) i synowa Dorota.Smak daje pracę około setce osób. Pracownicy ubrani w jednakowe, biało-zielone uniformy, mają do dyspozycji schludną stołówkę, gdzie otrzymują śniadanie. Nie wszędzie panują takie obyczaje...Wyroby Pyszów znają w Żorach, Polsce, Europie i na drugiej półkuli. W schludnych i przestronnych magazynach stoją zapakowane i gotowe do wysyłki palety. Podglądam - to eksport papryki i ogórków marynowanych do Stanów Zjednoczonych. Sałatki wielowarzywne, pieczarki, papryka, ogórki z czosnkiem, brukselka i kukurydza są pakowane i doprawiane ręcznie, ale linie do produkcji chrzanu i majonezu to obiegi zamknięte, całkowicie zmechanizowane. Zakład dysponuje też własnym laboratorium, badającym próbki pod względem fizykochemicznym i mikrobiologicznym.Wicepremier Kalinowski zwiedzający firmę w białym fartuszku był zbudowany jej zarządzaniem:-Niełatwo jest stworzyć kwitnącą firmę w czasach szczególnie niesprzyjających. Myślę, że tajemnica tego sukcesu tkwi głównie w filarze rodzinnym.- Ja tylko wytyczam kierunki, a sukcesy to dzieło załogi -odparł skromnie Z. Pysz, zapraszając wicepremiera na 25 rocznicę zakładu w 2004 roku.Wicepremier Kalinowski zaplanował wizytę u Pyszów. Był ciekaw, jak też wiedzie się rodzinie, której w listopadzie ubiegłego roku wręczał w Warszawie szable za sukcesy w agrobiznesie i gratulował zdobycia tytułu Agrobiznesmena Roku 2001.

Komentarze

Dodaj komentarz