W odnowionych blokach zamieszkali już pierwsi lokatorzy. Są wśród nich podopieczni komunalnego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, ale nie brak również byłych lokatorów Rybnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej i kilku innych spółdzielni. Jan Podleśny zwrócił się do tych instytucji z prośbą, by w miarę możliwości pomogli ZGM-owi uniknąć zameldowania w odnowionych budynkach osób, które w przeszłości zajmowane mieszkania doprowadziły do ruiny. Ma jednak świadomość, że w niektórych przypadkach takich kłopotliwych lokatorów nie da się uniknąć.Już jakiś czas temu przystąpiono do wyburzania usytuowanych na tyłach odnowionych familoków budynków gospodarczych. Zakres wyburzeń będzie uzależniony od decyzji miejskiego konserwatora zabytków.Wykorzystując dotację z ministerstwa, miasto chce też zmodernizować cztery wiekowe budynki przy ul. Andersa w dzielnicy Niedobczyce. Po zakończeniu tego przedsięwzięcia miejski ZGM miałby w swoich zasobach ok. 600 lokali socjalnych. Ale i ta liczba okaże się prawdopodobnie za mała w stosunku do stale rosnących potrzeb.
Tekst i zdjęcie: (WaT)
Komentarze