Kazimierz Piekarz, prezes śląskiego okręgu ZNP i nauczyciel z Rybnika, informuje, że planowany protest jest wymierzony w politykę edukacyjną ministra Romana Giertycha. Organizatorzy akcji wytykają mu brak kompetencji, upolitycznienie decyzji oraz jawne dyskryminowanie członków ZNP. Jako przykład podają odmowę przyznania Medalu Komisji Edukacji Narodowej 285 osobom, które rekomendował ZNP. Wypada tu dodać, że ich kandydatury zostały pozytywnie zweryfikowane przez resortową komisję. Ponadto członkowie ZNP mają zastrzeżenia do m.in.: tzw. amnestii maturalnej, niekorzystnych zmian w przepisach dotyczących egzaminu maturalnego i obligatoryjnego niepromowania uczniów, którzy otrzymali oceną naganną z zachowania, oraz zapowiedzi tworzenia odrębnych szkół dla młodzieży sprawiającej problemy wychowawcze.Nauczyciele nie wierzą też, że otrzymają w przyszłym roku obiecane podwyżki. Ministerstwo ma bowiem na ten cel zbyt mało pieniędzy. – Tak naprawdę resort przeznaczył na podwyżkę tylko 250 mln zł. Tymczasem w kraju jest ok. 600 tys. nauczycieli. Po przeliczeniu wychodzi ledwie 30 zł brutto na osobę – argumentuje Kazimierz Piekarz. Rybnicka delegatura Kuratorium Oświaty nie zamierza komentować akcji ZNP. Jej szefowa ucina krótko, że marsz protestacyjny jest sprawą związkowców. (IrS)
Komentarze