Chodzi o targowisko główne na placu Dominikańskim. Tak zwany mały targ czynny jest od czerwca. Pozostałe miejsce starych straganów zajęła hala mieszcząca 105 stanowisk. Budynek nawiązuje do średniowiecznej zabudowy. Rozlokują się w nim nich kupcy oferujący ubrania, buty, artykuły spożywcze, przemysłowe i sprzęt RTV/AGD. Hala jest zadaszona. Wejścia zamykają rolety antywłamaniowe, zatem po pracy kupcy nie będą musieli zabierać ze sobą towaru. Targowisko będzie monitorowane i oświetlone, a także pozbawione barier architektonicznych. Jego teren wyłożono kostką brukową. Przypomnijmy, że początkowo hala miała mieścić niespełna 70 stanowisk o znacznie wyższym standardzie, ale nie zgodzili się na to kupcy. Ich zdaniem zabrakłoby wówczas miejsca dla wszystkich handlowców, a duży komfort wiązałby się z droższymi opłatami za wynajem powierzchni handlowej. Po konsultacjach z projektantem i władzami magistrackimi przeprojektowano budynek. Teraz przypomina bardziej targ niż galerię handlową, ale o to chodziło sprzedawcom. Miasto wydało na inwestycję ponad 3,5 mln zł. Ich część pochodzi z programu łagodzenia skutków restrukturyzacji zatrudnienia w górnictwie węgla kamiennego.
Chodzi o targowisko główne na placu Dominikańskim. Tak zwany mały targ czynny jest od czerwca. Pozostałe miejsce starych straganów zajęła hala mieszcząca 105 stanowisk. Budynek nawiązuje do średniowiecznej zabudowy. Rozlokują się w nim nich kupcy oferujący ubrania, buty, artykuły spożywcze, przemysłowe i sprzęt RTV/AGD. Hala jest zadaszona. Wejścia zamykają rolety antywłamaniowe, zatem po pracy kupcy nie będą musieli zabierać ze sobą towaru. Targowisko będzie monitorowane i oświetlone, a także pozbawione barier architektonicznych. Jego teren wyłożono kostką brukową. Przypomnijmy, że początkowo hala miała mieścić niespełna 70 stanowisk o znacznie wyższym standardzie, ale nie zgodzili się na to kupcy. Ich zdaniem zabrakłoby wówczas miejsca dla wszystkich handlowców, a duży komfort wiązałby się z droższymi opłatami za wynajem powierzchni handlowej. Po konsultacjach z projektantem i władzami magistrackimi przeprojektowano budynek. Teraz przypomina bardziej targ niż galerię handlową, ale o to chodziło sprzedawcom. Miasto wydało na inwestycję ponad 3,5 mln zł. Ich część pochodzi z programu łagodzenia skutków restrukturyzacji zatrudnienia w górnictwie węgla kamiennego.
Komentarze