Brawa zagłuszyły gwizdy


Pod wnioskiem o odwołanie przewodniczącego podpisało się siedmiu radnych. Lista zarzutów jest długa: podejmowanie decyzji i działanie bez konsultacji ze statutowymi organami rady, interpretacja prawa wg własnych potrzeb, skutkiem czego znaczna część decyzji jest podważana przez nadzór prawny urzędu wojewódzkiego. Zdaniem wnioskodawców przez apodyktyczność i arogancję przewodniczącego mieszkańcy są zrażeni do wszystkich radnych. Z wniosku wynika też, że działania przewodniczącego i grupy radnych, których interesy reprezentuje tak podzieliły radę, że znalezienie porozumienia jest niemożliwe.Manfred Wrona odparł zarzuty mówiąc, że większość z nich nadaje się do wytoczenia procesu z powództwa cywilnego o zniesławienie.Głosowanie było tajne. Za odwołaniem było ośmiu radnych, przeciw trzynastu. Przewodniczący zgodnie z prawem nie głosował. Po ogłoszeniu wyników dostał brawa.

Komentarze

Dodaj komentarz