Z pszowską nutą


Prowadzący spotkanie Tadeusz Kijonka, prezes GTL, także nasz krajan, zwrócił uwagę na to, że poezja ks. Szymika jest nasycona symboliką chrześcijańską, językiem liturgii, metafizyką z jednej strony, z drugiej jest bardzo głęboko osadzona w rzeczywistości dotykalnej, jest poezją związaną z doświadczeniem, wychodzącą z obserwacji jakiegoś zdarzenia.Kijonka podkreślił też bardzo silny związek ks. Szymika z Pszowem. Wiele jego wierszy jest datowanych i sygnowanych miejscem, w którym powstały. Bardzo często pojawia się więc pod wierszem informacja, że powstał w Pszowie - gdzie ks. Szymik ma dom rodzinny i gdzie nadal mieszka jego owdowiała matka (która - dodajmy - obecna była na promocji książki). Mieszkający od lat w Lublinie, gdzie jest wykładowcą Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, poeta potwierdził silne związki ze swą małą ojczyzną.- Ze Śląska więcej biorę niż daję. Przyjeżdżam tu tak często, jak tylko mogę - powiedział.

Komentarze

Dodaj komentarz