20021603
20021603


W tworzeniu wystawy „XX rocznica wprowadzenia stanu wojennego”, która od 12 marca została otwarta w Muzeum Miejskim, uczestniczyły: Komisja Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu Instytutu Pamięci Narodowej, Biuro Edukacji Publicznej w Katowicach, katowicka Akademia Sztuk Pięknych, Społeczny Komitet Pamięci Górników KWK „Wujek” Poległych 16 grudnia 1981 roku i Jasnogórska Fundacja „Pro Patria” Bastion św. Rocha.Wystawa pozwala przywołać ważne fakty w okresu stanu wojennego. Najbardziej wymowne są zdjęcia. Np. z pacyfikacji kopalni „Wujek”, z wozami pancernymi i czołgami burzącymi mur . Fotografie wykonane były przez prywatną osobę, pana Leonarda Stankiewicza, z okna pobliskiego domu, w którym ukrył się przed reakcją milicji. Są zdjęcia poległych wówczas górników uzupełnione ich życiorysami. Udokumentowano także pacyfikację kopalni „Manifest Lipcowy”, huty „Katowice”, z poszerzeniem o kalendarium wydarzeń w tym zakładzie, strajk na „Piaście” i „Ziemowicie”. Wycinki gazet z tamtego okresu przynoszą słynne przemówienie W. Jaruzelskiego, informacje o ograniczeniach. Pokazano ośrodki internowania, w których przetrzymywano działaczy regionu śląsko-dąbrowskiego „Solidarności”. Zdjęcia i gazetowe wycinki uzupełniają ulotki i afiszeNa ekspozycji nie brakło pamiątek po internowanych, m.in. świętych obrazków z Matką Boską, które krzepiły ich w dniach niewoli, kart do grania, płóciennej bluzy internowanego oraz elementów rynsztunku milicji( mundur, tarcza z plexi, pałka), a także wyposażenia podziemnej drukarni, m.in. powielacza.Pokazano także życie w stanie wojennym, życie kopalni „Wujek” po pacyfikacji, akcję stawiania krzyża w miejscu śmierci górników.W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku i potem internowano ok. 13 tysięcy ludzi, na ulice skierowano 70 tys. żołnierzy i 30 tys. milicjantów. Wprowadzono system kartkowy na mięso i jego przetwory, który miały być na 3 miesiące a funkcjonował 8 lat poszerzony o mąki i kasze, papierosy, alkohol, kawę, słodycze, czekoladę, proszki do prania, benzynę, a nawet buty. Wszyscy pamiętają z tamtych czasów puste półki sklepowe z nieśmiertelnym octem. Zawieszono wszystkie tytuły prasowe z wyjątkiem „Żołnierza Wolności” i „Trybuny Ludu” oraz działalność wszystkich związków i organizacji społecznych. Do dziś ciągną się procesy winnych tamtych dramatycznych wydarzeń.Ta wystawa jest zapisem ich śląskiego wycinka.

Komentarze

Dodaj komentarz