20021612
20021612


Drużyna gości nie miała złudzeń, przyjechała do Rybnika bez zagranicznych posiłków, by odrobić ligową pańszczyznę. Żużlowcy GKM-u nie mieli serca do walki i zawzięcie przyglądali się plecom rybniczan. Punkty zdobywali zazwyczaj po defektach i upadkach gospodarzy. Największe emocje towarzyszyły startom niedoświadczonego juniora Konrada Ryszki, który bardziej imponował ambicją niż umiejętnościami. Jedynego interesującego pojedynku meczu kibice doczekali się w wyścigu 10. Po powtórzonym starcie Łukasz Romanek przegrał z Pawłem Staszkiem, a jakby tego było mało, sędzia wykluczył go za przejechanie dwoma kołami białej linii wewnątrz toru. Staszek był jedynym żużlowcem GKM-u, któremu w niedzielę udało się wygrać wyścig.Po pierwszych trzech meczach z bardzo słabymi rywalami podopiecznych trenera Grabowskiego czeka teraz mecz prawdy - spotkanie w Zielonej Górze (niedziela 21. 04, g. 17). Rywale mają za sobą również trzy wygrane mecze tyle, że znacznie trudniejsze; wygrali już na wyjeździe w Rawiczu i w Rzeszowie i po ciężkim boju pokonali u siebie silny zespół Startu Gniezno. Na swoim torze będą bez wątpienia rywalem bardzo wymagającym. W drużynie „rekinów” mają wystąpić po raz drugi w tym sezonie bracia Peter i Mikael Karlssonowie. Trener Grabowski zapowiada, że pełny skład zespołu ustali dopiero po czwartkowym finale krajowych eliminacji mistrzostw świata juniorów, który zostanie rozegrany właśnie na torze w Zielonej Górze. O osiem miejsc premiowanych awansem do eliminacji światowych będzie walczyć czterech młodzieżowców RKM-u: Ł.Szmid, R.Chromik, R.Szombierski i Ł.Romanek. Wszyscy udanie przeszli półfinały i już ostrzą sobie zęby na zielonogórski finał. O największą niespodziankę postarał się jednak w ubiegłym tygodniu 19-letni Łukasz Romanek, który w Rawiczu wygrał półfinał krajowych eliminacji mistrzostw Europy seniorów, zostawiając w pokonanym polu m.in. Dadosa, Okoniewskiego i Śwista. Łukasz zdobył 12 pkt (3,1,3,2,3).- O swoim starcie w półfinale dowiedziałem się dopiero dzień wcześniej. Pojechałem tam bez specjalnego przygotowania. We wszystkich swoich wyścigach prowadziłem, ale niestety nie ustrzegłem się błędów. W drugim biegu na drugim łuku odjechałem nieco od krawężnika. Wykorzystał to Dym, który wypchnął mnie tak, że pozostawioną lukę wykorzystał jeszcze Okoniewski. Ten sam błąd popełniłem w swoim przedostatnim starcie, zostawiłem przy krawężniku może metr wolnego toru, wykorzystał to Świst i straciłem kolejny punkt. Nie miałem respektu przed starszymi kolegami, dla mnie były to normalne zawody, normalne ściganie- mówi zadowolony Łukasz Romanek.W drugim opolskim półfinale trzecie miejsce z dorobkiem 10 pkt zajął Mariusz Węgrzyk (3,1,3,0,3). Nie udał się awansować do finału trzem pozostałym rybniczanom; w Opolu Szombierski był 12. (5 pkt), Chromik 14. (4 pkt), a Szmid 15. (3 pkt). Finał krajowych eliminacji mistrzostw Europy odbędzie się 23 kwietnia w Rybniku.Wczoraj w silnej stawce rywali miał sprawdzić się Mariusz Węgrzyk, na torze w Gdańsku miał się bowiem odbyć finał krajowych eliminacji indywidualnych mistrzostw świata.Bez wątpienia drużynę RKM-u czeka w Zielonej Górze ciężka przeprawa. Rybniczanie nie wygrali tam od dobrych kilkudziesięciu lat, choć kilkakrotnie występowali w roli faworyta ligowych pojedynków.- Mamy nowy wiek i nowe nadzieje. Zielonogórzanie to solidny zespół, bardzo groźny na swoim torze. To raczej my powinniśmy się martwić o wynik - mówi wywodzący się właśnie z Zielonej Góry Jan Grabowski. Trener „rekinów”, jak zwykle nie chce spekulować na temat wyniku meczu. Szczęśliwym trafem trzy dni przed niezwykle ważnym meczem, na torze w Zielonej Górze będzie się mogła pościgać rybnicka młodzież. Wiele wskazuje na to, że w meczu z ZKŻ rybniczanie wystąpią w takim samym składzie, jak w inauguracyjnym meczu w Opolu.RKM: Węgrzyk 8 (3,3,2,-,d), Szmid 8 (2,0,3,-,3), Pawliczek 7 (U,2,3,2,-), Chromik 14 (3,3,2,3,3), Romanek 8 (3,3,-,W,2), Szombierski 11 (2,-,3,3,3).

Komentarze

Dodaj komentarz