Firmę, która będzie wywozić owe śmieci na zlecenie miasta, urząd wyłoni w drodze przetargu.
Jak powiedział nam Ryszard Sadowski, komendant rybnickiej straży miejskiej, jego podwładni od lat sprawdzają, jak właściciele posesji pozbywają się śmieci i jak opróżniają przydomowe szamba. Jeśli przyłapali gospodarzy na braku umów z firmami dbającymi o czystość, przynaglali do ich zawarcia i zaopatrzenia się w kubły na śmieci. Po tygodniu funkcjonariusze sprawdzali, czy posłuchali napomnień i dopełnili formalności. Mandatami karali tylko najbardziej opornych na sugestie strażników bądź tych, których przyłapali na niedozwolonym opróżnianiu szamba.
Wkrótce informacja o tych, którzy nie ulegną namowom strażników i nie zawrą umów porządkowych, będzie trafiać do magistratu. Decyzję w sprawie nakazu wywozu śmieci na zlecenie miasta będzie każdorazowo podejmować prezydent. Stawki za taki karny wywóz są zależne od jakości śmieci. Jeśli będą selekcjonowane, to za wywiezienie kubła o pojemności do 120 l będzie trzeba zapłacić 16 zł; za kubeł o pojemności 240 l – 32 zł, zaś za kontener o pojemności 1100 l – aż 70 zł. Przy śmieciach nieposegregowanych opłaty te będą wynosić odpowiednio 20, 36 i 90 zł. Opróżnienie szamba z kolei będzie kosztować 40 zł za metr sześcienny.
Nowe porządki wejdą w życie dwa tygodnie po opublikowaniu uchwały rybnickich radnych w Dzienniku Urzędowym Województwa Śląskiego, co nastąpi być może jeszcze w końcu kwietnia.
Komentarze