Młodzi Panowie i drogówka, od lewej M. Banaszkiewicz, B. Demczuk, R. Korólczyk i Ł. Kaczmarczyk
Młodzi Panowie i drogówka, od lewej M. Banaszkiewicz, B. Demczuk, R. Korólczyk i Ł. Kaczmarczyk

Związany z Klubem Energetyka Kabaret Młodych Panów zdominował tegoroczną krakowską PaKĘ. Jurorzy przyznali mu pierwsze miejsce, a rozbawieni widzowie – nagrodę publiczności.
W jury zasiadły największe gwiazdy polskiego kabaretu i sceny – pod przewodnictwem Stanisława Tyma kabarety oceniali: Jacek Fedorowicz, Rafał Kmita, Zenon Laskowik, Jan Peszek, Lucjan Suchanek i Zbigniew Zamachowski.
– Nie spodziewaliśmy się, że wypadniemy aż tak dobrze... Zenon Laskowik chyba po raz pierwszy w ogóle nas się nie czepiał, a Jan Peszek pochwalił za niezłe aktorstwo – opowiada jeden z Młodych – Bartosz Demczuk. Wraz z nim KMP tworzą Robert Korólczyk, Łukasz Kaczmarczyk, Mateusz Banaszkiewicz i niewidzialny techniczny Piotr Sobik. Cała piątka w branży kabaretowej działa od kilku już lat. Korólczyk, Demczuk i Banaszkiewicz praktykowali razem w kabarecie Dudu, którego współtwórcą był nieodżałowany Aleksander Chwastek, a bez którego Rybnik nigdy nie byłby tak znaczącym ośrodkiem kabaretowym jak obecnie. Banaszkiewicz swego czasu zajmował się również piosenką, występując na organizowanym przez Klub Energetyka Ogólnopolskim Festiwalu Piosenki Artystycznej. Teraz w kabarecie robi dobry użytek ze swoich wokalnych umiejętności i talentów. Łukasz Kaczmarczyk z kolei debiutował w młodszym od Dudu kabarecie Noł Nejm.
Gdy Kabaret Młodych Panów zapowiedział swój estradowy debiut, zastanawiano się, czy tą nazwą chce nawiązać do Kabaretu Starszych Panów. Okazało się jednak, że udało mu się stworzyć nową jakość. Premiera pierwszego ich programu „My naprawdę chcemy pracować” miała miejsce podczas IX Rybnickiej Jesieni Kabaretowej, w październiku 2004 roku. Po kilku poprawkach bawił publiczność i zjednywał im uznanie jurorów na festiwalach i przeglądach w całej Polsce. Najlepsze skecze z tego programu, m.in. „Blacharza”, pokazywała telewizja publiczna, ale również komercyjna. Trudno było o lepszą reklamę. Drugi program KMP zatytułowany „Ubrany facet też może być śmieszny” nawiązywał tytułem do kabaretowego striptizu Młodych. Choreografię do piosenki Joe Cockera „You can leave your hat on” opracowała i wyćwiczyła Izabela Barska, związana obecnie z Małym Teatrem Tańca TZR. Rozbierany skecz wywoływał na ogół owacje, przynajmniej damskiej części widowni, ale wzbudził też nieco kontrowersji. Z drugim programem pt. „Władza”, którego premiera odbyła się na ubiegłorocznej PaCE, rybnicki kabaret odniósł już kilka znaczących sukcesów. W Krakowie zdobył cenną III nagrodę. Taką samą przywieźli z prestiżowego „laskowikowego” festiwalu piosenki kabaretowej Obora w Poznaniu. I znów wśród skeczów tworzących program znalazły się perełki, które wyłowiły i pokazywały telewizje, by przywołać skecz o przerażonych nauczycielach czy „Supermarket”.
– Inspiruje nas wszystko, co dzieje się wokół. Robimy skecze społeczne, ale tworząc je, nie da się uniknąć odwołań do polityki, więc ta również się pojawia, choć w niewielkich, niezbędnych ilościach – mówią Młodzi Panowie.
Tegoroczną PaKĘ zawojowali skeczami z najnowszego programu „Młody...? Jak najbardziej”. Za skecz o rdzennie polskim szpitalu z ordynatorem transwestytą i z czarnoskórym lekarzem, leczącym czarną magią, otrzymali w Krakowie statuetkę Stańczyka za stawianie czoła nietolerancji.
Sukces w Krakowie ma swoje przełożenie komercyjne. Posypało się wiele propozycji. Kabaret rozmawia z telewizyjną Dwójką w sprawie nagrania 50-minutowego programu, który miałby być wyemitowany w dwóch częściach.
W naszym regionie KMP najbliższy występ zaplanował na 19 maja, gdy o 21 wystąpi na plenerowej estradzie ośrodka Aqua Brax w Szymocicach.

Komentarze

Dodaj komentarz