Biją i kradną

Pewien 77-letni mieszkaniec Ponięcic (gmina Rudnik) przekonał się o tym, że nie warto wpuszczać do domu nieznajomych. 27 lipca około godz. 13 odwiedzili go dwie kobiety i mężczyzna narodowości romskiej. Dostali się do środka prawdopodobnie pod pretekstem sprzedaży jakichś artykułów lub wróżby. Zamiast jednak przepowiadać przyszłość bądź dokonywać transakcji, rzucili się na gospodarza, pobili go, po czym skradli mu 6,2 tys. zł i 200 euro, a także dokumenty.
Bardzo podobna przykra przygoda spotkała 86-letnią raciborzankę, która otworzyła drzwi dwóm młodym, jak się wkrótce okazało, złodziejkom. Do zdarzenia doszło 26 lipca około godz. 10 przy ul. Waryńskiego w Raciborzu. – Dwie młode kobiety weszły do mieszkania staruszki pod pretekstem pozostawienia listu dla nieobecnych sąsiadów. Gospodyni dała się przekonać do tej wersji. Kiedy jedna z kobiet zagadywała starszą panią, druga przeszukała pokoje – relacjonuje nadkom. Joanna Rudnicka, rzeczniczka raciborskiej policji. Wkrótce okazało się, że z komody zniknęły pieniądze w kwocie 2 tys. 350 zł oraz złota biżuteria. Straty wyniosły ogółem 3 tys. 850 zł. Policjanci po raz kolejny apelują, by zachować szczególną ostrożność i nie otwierać drzwi domokrążcom.

Komentarze

Dodaj komentarz