Tyle zostało z Dębieńska. Dębieńsko 1 ma powstać od podstaw
Tyle zostało z Dębieńska. Dębieńsko 1 ma powstać od podstaw

Prace być może ruszą już w przyszłym roku.
– Reaktywacja kopalni to ogromna szansa dla naszej gminy – mówi wiceburmistrz Grzegorz Wolnik. OKD należy do holenderskiej spółki New World Resources. Jest ona spółką zależną RPG Industries SE mającego siedzibę na Cyprze, a będącego własnością Zdenka Bakali, jednego z najbogatszych Czechów. 3 marca Karbonia PL (spółka zależna NWR, która działa w Kaczycach, gmina Zebrzydowice) złożyła w Ministerstwa Środowiska wniosek o wydanie koncesji na eksploatację węgla z terenów byłego Dębieńska. Poprzedziły to odpowiednie prace geodezyjne i geologiczne oraz analizy naukowców z krakowskiej AGH, które dowiodły, że gra jest warta świeczki.

Poważny inwestor
OKD nie szczędziła więc pieniędzy na przygotowania, ma już też raport oddziaływania na środowisko i plan zagospodarowania złoża. Kilka tygodni temu raport zaakceptował Urząd Wojewódzki w Katowicach. – Na wszystkie procedury i dokumentację Czesi wydali już kilka milionów zł, są więc, jak widać, poważnie zainteresowani wznowieniem wydobycia – mówi wiceburmistrz Wolnik. Nie ma się co dziwić. Na terenie byłej kopalni zalega około pół miliona ton węgla, z czego ponad 100 mln to węgiel koksujący. Nowy zakład pofedruje więc co najmniej 50 lat, atutem jest też bliskość czeskich kopalń NWR. Budowa potrwa do sześciu lat, a będzie kosztowała 5 mld zł. Górniczym doradcą NWR przy projekcie Dębieńsko 1 jest JT Boyd. To firma wyspecjalizowana w poszukiwaniu inżynieryjnych rozwiązań, bo też tu nie ma innego wyjścia. To, co pozostało z infrastruktury naziemnej, rozebrały gangi złomiarzy. Nie lepiej wygląda sytuacja szybów. Przy zamykaniu zasypano dwa. Ostał się Jan III, ale jest za płytki. Inwestor mógłby go pogłębić do poziomu 1200 metrów (a więc o jakieś 500 metrów), ale bardziej opłaca się budowa całkiem nowej infrastruktury. Zresztą takie właśnie są plany, ponieważ Dębieńsko 1 ma powstać od podstaw.

Za pięć lat
Spółka ma zamiar zejść na głębokość 1200-1400 metrów, a więc zdecydowanie niżej niż stara kopalnia. Wydobycie na nowo powinno ruszyć już za pięć lat. Pracę w zakładzie znalazłoby jakieś 3 tys. osób. Po rozruchu zakład mógłby sprzedawać około 2 mln ton węgla rocznie. Czesi czekają już jedynie na wydanie koncesji, a przy budowie chcą zatrudnić co najmniej kilkaset osób. – Może los się do nas uśmiechnął i w końcu ten kapitalizm dotarł do Czerwionki. Ludzie znajdą robotę. Skończy się biedowanie, a młodzi przestaną stąd uciekać. Nie będzie już też żal patrzeć na to, co zostało po starej grubie. Niech otwierają nową jak najprędzej – mówią byli górnicy z Dębieńska.
Wielu już zapowiedziało, że jak tylko budowa ruszy, codziennie będą patrzyli na drugą młodość gruby. – Żeby po tylu latach choć nacieszyć oczy – dodają. Cieszą się też w urzędzie. – Kopalnia będzie wielką szansą dla tej gminy. Wzrosną przychody, a więc wrócą pieniądze z podatków czy eksploatacji, które z różnym efektem płaciła nam Gliwicka Spółka Węglowa. Sam proces budowy już przyniesie korzyści. Czesi sprowadzą rzesze specjalistów. Będą więc potrzebne hotele, restauracje, sklepy. Razem z kopalnią odżyją mieszkańcy i zacznie się rozwijać infrastruktura w gminie – mówi wiceburmistrz Wolnik.

Szkoła też?
Jak dodaje, w nowym zakładzie będzie potrzeba ludzi do pracy. To szansa dla młodych, którzy znajdą robotę na miejscu. Z ich wykształceniem też nie będzie problemu. Przy kopalni Dębieńsko istniała zakładówka górnicza. Do dzisiaj zachowała się też sztolnia szkoleniowa. – Myślę, że kiedy kopalnia ruszy, nie będzie problemu ze wznowieniem działalności klas górniczych bądź uruchomieniem szkoły – deklaruje wiceburmistrz Wolnik. Uruchomieniem byłej kopalni w 2006 roku interesowała się hinduska firma Asana. W planach, oprócz wznowienia wydobycia, miała też budowę ekologicznej koksowni, ale odstąpiła od ich realizacji. Na plac boju wkroczyli Czesi. Dębieńsko 1 jest kolejną inwestycją OKD na naszym terenie.



OKD jest również zainteresowana sięgnięciem po węgiel z byłej kopalni Morcinek. Koncern złożył już ofertę w Ministerstwie Gospodarki wspólnie z Jastrzębską Spółką Węglową. Z kolei częścią pokładów po Dębieńsku interesuje się Kompania Węglowa w Katowicach. Jak poinformował jej rzecznik Zbigniew Madej, spółka chce udostępnić je kopalni Szczygłowice, która graniczyła z Dębieńskiem chodnikami w rejonie Czuchowa. – Chodzi o pokłady węgla koksowniczego oraz szyb wentylacyjny. Będziemy zabiegali o koncesję na te pokłady – wyjaśnia rzecznik. (MS)

1

Komentarze

  • górnik emeryt kop.Dębieńsko 04 kwietnia 2008 13:53W naszym Kraju,decydentami byli ludzie o małej wiedzy, mało doświadczeni, byle tylko byli wierni swoim przywódcom partyjnym. Nie ideałom, ale właśnie osobom.Czy to się kiedyś zmieni? Czy zawsze będziemy ogonem Europy i pośmiewiskiem Zachodu?Czy górnictwem polskim zawsze będą zawiadować głupcy?

Dodaj komentarz