Uroczyste otwarcie parku zaplanowano na 27 kwietnia.
Budowa trwała ponad rok i kosztowała ponad 8 mln zł, z czego większość sfinansowała Unia Europejska. Ze swojej kasy gmina wyłożyła nieco ponad milion zł. – To ma być miejsce wypoczynku dla całych rodzin, bo każdy znajdzie tu coś dla siebie – mówi Tadeusz Chrószcz, wójt Marklowic.
Skatepark, ścieżki spacerowe, rowerowe i do jazdy na rolkach, ścianki wspinaczkowe, plac z urządzeniami siłowymi, ale również amfiteatr, trzy fontanny i gejzer, z którego wypływać będzie sztuczna rzeka okalająca cały park – to te główne atrakcje. Wszystko urządzone gustownie i z pomysłem, bo na przykład place zabaw i rekreacji mają specjalne miękkie nawierzchnie, które zamortyzują ewentualny upadek.
– W planach jest jeszcze budowa basenów tropikalnych, w których woda ogrzewana będzie kopalnianym metanem, oraz centrum SPA i niewielki hotel. Takiego miejsca nie ma w całym regionie – podkreśla wójt Marklowic i przyznaje, że na dziś mają raczej wymiar marzeń, bo nie wiadomo, czy znajdzie się inwestor zainteresowany takim przedsięwzięciem. Szacunkowo drugi etap Tropikalnej Wyspy ma kosztować około 100 mln zł.
– Na to nas nie stać, nawet jeśli uzyskalibyśmy wsparcie unijne. Dlatego liczymy na inwestorów. Trwają rozmowy z zagranicznymi przedsiębiorcami. Szczególnie przyciąga ich pomysł wykorzystania taniego źródła energii, jakim jest metan – zdradza Chrószcz.
Wójt Marklowic tłumaczy, że są trzy powody, dla których powstaje Tropikalna Wyspa. – Do zagospodarowania mamy ponad 2,5-hektarowy teren poprzemysłowy. Posiadamy tanie źródło energii, jakim jest metan. Ponadto w całym kompleksie rekreacyjnym powstanie docelowo około 120 nowych miejsc pracy. To będzie coś na wzór słowackich uzdrowisk, tyle że tam są baseny termalne, a u nas będą tropikalne, ogrzewane metanem – mówi Tadeusz Chrószcz. (Amis)
Komentarze