Kąciki dla dzieci to wielka pomoc dla zaaferowanych zakupami rodziców
Kąciki dla dzieci to wielka pomoc dla zaaferowanych zakupami rodziców

W województwie śląskim akcja na rzecz miejsc przyjaznych mamom i dzieciom trwa od ubiegłego roku. Prowadzi ją psycholog Ewa Świątkowska, była mieszkanka Gliwic, a obecnie Warszawy. – Szukajmy miejsc, gdzie mamy ze swoimi maluchami poczują się pewnie i bezpiecznie. Stworzenie takiego miejsca nie jest trudne. Często wystarczy stolik, kredki i klocki w urzędzie czy przychodni oraz kącik do przewinięcia dziecka lub dyskretnego karmienia piersią. W restauracji normą powinno być krzesło dla malucha, a dla mamy karmiącej kawa zbożowa i strefa bezdymna. Dodatkowo miła obsługa, która pomoże np. wnieść wózek do środka – mówi Świątkowska.
Okazuje się jednak, że nawet większość placów zabaw całkowicie przyjazna mamie i dziecku nie jest. – Mamy kilka ładnych placów w mieście i często przychodzę na nie z córką. Niestety jak zrobi siku, to albo muszę ją przebierać na ławce, albo iść do domu. Tak samo w przypadku karmienia. Muszę iść do domu, bo jakbym zaczęła karmić w parku, to od razu zrobiłoby się zbiegowisko jakby co najmniej UFO wylądowało. Nie wiem, czy nawet nie dostałabym mandatu – mówi rybniczanka Izabella Drabik. Czy w naszym regionie są miejsca przyjazne mamom i dzieciom? Najczęściej należą do nich supermarkety i galerie handlowe. W Realu nie ma wprawdzie miejsca do przewijania maluchów, ale jest kącik zabaw dla dzieci. Full wypas ma Carrefour. – Mamy pokój dla matki z dzieckiem, gdzie mama może nakarmić dziecko. Jest też przewijak dla niemowląt, a dla starszych dzieci „Magiczna wyspa”, gdzie mogą się pobawić – mówi Adam Solowski, menedżer Galerii Śląskiej w Rybniku.
Z kącika dziecięcego zrezygnował raciborski Auchan. –Mieliśmy kącik, ale zdarzyło się, że rodzice zrobili zakupy, pojechali do domu, a dziecka zapomnieli. Dlatego go zlikwidowaliśmy. Mamy za to szybką kasę dla mamy z dzieckiem – informują w raciborskim markecie. W rybnickiej Plazie jest pokój, gdzie można przewinąć niemowlaka i skorzystać z darmowych pieluszek. Dni Matki i Dziecka są doskonałą okazją, żeby uświadomić urzędnikom oraz właścicielom lokali, że mama i dziecko to też pełnoprawni obywatele.



Przyjazne urzędy
Brawo władze Raciborza, Wodzisławia Śląskiego i Jastrzębia Zdroju, które pomyślały o mamach i o najmłodszych mieszkańcach!
Pierwszy kolorowy kącik powstał dwa lata temu w raciborskim urzędzie. – W Biurze Obsługi Interesantów jest stoliczek z krzesełkami, kolorowankami i książeczkami. Kiedy mama załatwia sprawę, dzieci mogą rysować, pooglądać ilustracje czy poczytać. W toalecie na parterze jest przewijak dla niemowląt, gdzie można zmienić pieluszkę. Mamy również punkt do karmienia dziecka – mówi Anita Tyszkiewicz-Zimałka, rzeczniczka prasowa UM w Raciborzu.
– Na parterze budynku przy ul. Bogumińskiej 4b, tuż obok biura obsługi klienta, na dzieci czekają stoliki, krzesełka oraz półka z szufladami pełna kredek, papieru i kolorowanek. Mamy spokojnie mogą załatwiać swoje sprawy – informuje z kolei Barbara Chrobok, rzeczniczka wodzisławskiego magistratu.
W kwietniu kąciki dla dzieci pojawiły się w jastrzębskim magistracie. I to od razu dwa: na parterze w sali obsługi interesantów i na III piętrze w budynku B przy wydziale architektury. Wyposażenie jest podobne jak w innych urzędach. W jastrzębiu dodatkową atrakcją są gry.
Kącików takich brakuje w magistratach rybnickim i żorskim. – Nie dlatego, że nie chcemy, ale ze względu na braki lokalowe – wyjaśnia Dorota Marzęda, rzeczniczka prasowa UM Żory. Podobnie wytłumaczył się Krzysztof Jaroch, rzecznik prasowy prezydenta Rybnika. (MS)

Komentarze

Dodaj komentarz