Starsi muszą zapłacić złotówkę po okazaniu legitymacji szkolnej lub studenckiej, a dorośli 2 zł. Jest też bilet rodzinny za 3 zł.
Jak podkreśla wójt Tadeusz Chrószcz, opłaty są symboliczne. – Zdecydowaliśmy się na ich wprowadzenie, bo koszty utrzymania obiektu są potężne. Urządzenia wymagają konserwacji i stałego nadzoru firmy ochroniarskiej. Duże jest też zapotrzebowanie na wodę, która płynie w fontannach i sztucznej rzece – wymienia wójt, nie chcąc jednak podawać kwot. Większość odwiedzających wyspę uważa, że wstęp powinien być bezpłatny. – Przyjeżdżam tu z dzieckiem co najmniej raz w miesiącu. To jedyne takie miejsce w okolicy, gdzie można aktywnie spędzić czas. Atrakcji nie brakuje. Co do weekendowych biletów wstępu mam mieszane uczucia. Opłaty rzeczywiście są symboliczne, więc jest to do przeżycia. Byleby z czasem bilety nie zdrożały – mówi z obawą Marcin Myga z Wodzisławia.
Wójt zapewnia, że bilety nie zdrożeją i nie obawia się, że z powodu opłat Tropikalna Wyspa straci na swej atrakcyjności. – W weekendy miejsce to odwiedzają głównie całe rodziny. 3 zł za dwie osoby dorosłe i co najmniej jedno dziecko to niedużo – stwierdza Tadeusz Chrószcz.
Komentarze