Jeszcze w sobotę domownicy krzątali się po obejściu
Jeszcze w sobotę domownicy krzątali się po obejściu

Mieszkańcy Żor Rownia mówią, że padł ostatni bastion, bo w sobotę zaczęła się rozbiórka domu przy ulicy Rybnickiej, który stał w pasie budowanej autostrady A1. Właścicielka długo nie zgadzała się na wykupienie nieruchomości przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, wcześniej działała w komitecie, który sprzeciwiał się realizacji trasy przez środek Rownia.
Komitet nic jednak nie zwojował, więc trzeba było wyburzyć ponad 60 domów i zająć sporo gruntów. Skarb państwa musiał wypłacić za nie spore odszkodowania. Wielu ludzi wciąż jednak twierdzi, że otrzymali dużo mniej od cen rynkowych. – Rzeczoznawcy wycenili ziemię na 19-21 zł za m. kw., choć metr kw. działki budowlanej w Rowniu kosztował nawet 60-80 zł – zaznaczają wysiedleni. Właścicielka ostatniego domu nie przystała na cenę i jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, dobrze zrobiła. Strony dogadały się 18 czerwca. Dorota Marzyńska z biura prasowego GDDKiA informuje, że wypłata odszkodowania leży już w gestii wojewody śląskiego.
Pieniądze zostaną przelane na konto w momencie podpisania aktu notarialnego, stwierdzającego przejęcie nieruchomości przez skarb państwa. Jeszcze w sobotę domownicy krzątali się po obejściu, choć na placu pojawili się już pierwsi pracownicy firmy wyburzeniowej. – Obie rodziny zamieszkujące dom trafiły do lokali zastępczych w okolicznych miejscowościach. Dom przy Rybnickiej jest ostatnim przeznaczonym do wyburzenia budynkiem na odcinku autostrady A1od Bełku do Świerklany. Co prawda u wojewody śląskiego złożyliśmy kilkadziesiąt wniosków o wywłaszczenie, są to jednakże nieruchomości z nieuregulowaną sytuacją prawną, na których nie ma budynków do wyburzenia – informuje Dorota Marzyńska.

1

Komentarze

  • IMBECYL padł 28 czerwca 2009 23:50ale ***** wszystkich mimo wszysy ko

Dodaj komentarz