Szansa uciekła
Szansa uciekła

Przed tygodniem rybniczanki nie miały nic dopowiedzenia w meczu z CCC Polkowice. Zespół z Dolnego Śląska przyjechał do Pawłowic żądny rewanżu za niespodziewaną porażkę w pierwszym spotkaniu tych drużyn. Tylko w pierwszej kwarcie był to wyrównany pojedynek. Później przewaga drużyny z Polkowic nie podlegała już dyskusji. Zawodniczki ROW-u nie robiły z tej porażki tragedii. Dla nich ważniejszy był sobotni pojedynek w Brzegu z zespołem tamtejszej Odry. Ewentualna wygrana przedłużała bowiem szansę na zajęcie szóstego miejsca. Niestety ostatecznie, po niesamowitej końcówce, obronną ręką wyszły z tej konfrontacji zawodniczki brzeskiej Odry. Dzięki tej wygranej to właśnie podopieczne Jarosława Zyskowskiego zapewniły sobie szóste miejsce po rundzie zasadniczej i konfrontację w ćwierćfinale z toruńską Energa.
Gospodynie zaczęły bardzo skutecznie. Znakomicie w ofensywie radziły sobie Natalia Małaszewska oraz Xenia Stewart, a Odra po pierwszej kwarcie miała siedem punktów zaliczki. Po krótkiej przerwie rybniczanki wyciągnęły odpowiednie wnioski i postawiły na defensywę. Efekt tego taki, że podopieczne trenera Zyskowskiego zdobyły w tej części meczu zaledwie dziewięć punktów, a na przerwę do szatni schodziły przy stanie 33:29.
Po przerwie, dzięki punktom Martyny Koc, straty rybnickiego zespołu zmalały do dwóch punktów. Sygnał do odrabiania strat dała wtedy Nikita Bell, kolejną trójkę dodała Katarzyna Krężel. Po kolejnej akcji Bell na tablicy wyników było już tylko 54:51. Gospodynie zdołały odskoczyć na sześć punktów, ale seria siedmiu punktów z rzędu rybniczanek dała im prowadzenie 60:59 na cztery minuty przed końcową syreną.
– W tym momencie miałyśmy grać spokojnie. Niestety kilka błędnych decyzji w ataku spowodowało, że wygrana wymknęła się nam – mówiła po meczu Krężel.
W końcowych minutach sprawy w swoje ręce wzięły jednak Stewart i Brittany Denson, a ich akcje dały brzeskiej Odrze dwupunktową wygraną. Na nic zdały się dwie trójki Whitney Boddie w ciągu 15 ostatnich sekund meczu.
Porażka w tym meczu oznacza dla rybniczanek, że w środę będą musiały walczyć o ósmą lokatę. Do Pawłowic przyjeżdża bydgoskie Artego i tylko wygrana zapewni podopiecznym Mirosława Orczyka występ w fazie play-off. Przy ewentualnej porażce w starciu z beniaminkiem trzeba będzie nasłuchiwać wieści z meczu Wisła Can Pack Kraków – Blachy Pruszyński Lider Pruszków.

UTEX ROW RYBNIK – CCC POLKOWICE 63:85 (20:21, 17:23, 8:17, 18:24)
ROW: Krężel 18, Hampton 14, Boddie 13, Koc 10, Bell 6, Stanek 2, Sibora, Suknarowska, Jaroszewicz.

ODRA BRZEG – UTEX ROW RYBNIK 68:66 (24:17, 9:12. 21:19, 14:18)
ROW: Boddie 21, Bell 12, Krężel 11, Koc 9, Hampton 7, Jaroszewicz 6, Sibora.

Zdaniem trenerów:
Mirosław Orczyk (ROW): Oba zespoły mocno walczyły o swój cel, czyli o szóste miejsce i o wejście do ósemki. Dużo nerwowości, dużo błędów, które potem w końcowym rozrachunku okazały się bolesne dla nas. My tych błędów popełniliśmy więcej w ciągu całego spotkania. Nie pozostaje nam już teraz nic innego jak walczyć w środę o ósemkę.

Jarosław Zyskowski (Odra): Był to bardzo ciężki mecz o szóste miejsce. Jeśli chodzi o jego przebieg, to wypracowaliśmy sobie przewagę, którą straciliśmy w końcówce. Tutaj zespół pokazał jednak charakter, że wytrzymał ten moment i zdołał pokonać rywala. Dzięki temu możemy cieszyć się z szóstego miejsca.

Komentarze

Dodaj komentarz