Kopalnia Krupiński: Odnaleziony ratownik nie daje znaku życia

Jest transportowany na powierzchnię, gdzie można stwierdzić zgon górnika. Fakty te potwierdzają Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzecznik prasowa Jastrzębskiej Spółki Węglowej, oraz Aleksandra Szatkowska-Mejer, rzeczniczka Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu.

Przypomnijmy, iż mężczyzna zaginął blisko tydzień temu w chodniku na poziomie 820 m pod ziemią podczas akcji ratowniczej po zapaleniu się metanu w kopalni. Działania zastępów ratowniczych były bardzo utrudnione ze względu na wysoką temperaturę, duże zadymienie oraz stężenie metanu i tlenku węgla. To już trzecia ofiara wypadku. Na skutek zapalenia się metanu zginął 27-letni górnik oraz inny ratownik w wieku 36 lat. Dziś w kopalni po raz pierwszy zbierze się specjalna komisja Wyższego Urzędu Górniczego, która bada okoliczności tragedii.

Komentarze

Dodaj komentarz