W Sosnowcu piłka czterokrotnie lądowała w bramce Piotra Pasia / Dominik Gajda
W Sosnowcu piłka czterokrotnie lądowała w bramce Piotra Pasia / Dominik Gajda
Dwa mecze, dwie porażki i aż osiem straconych goli – tak fatalnie wygląda bilans dokonań piłkarzy Energetyka ROW Rybnik na starcie sezonu. Teraz może być tylko lepiej.
Po nieudanym meczu z Chojniczanką trener Damian Galeja dokonał kilku roszad w składzie. Szymon Jary ze środka obrony został przesunięty do drugiej linii. Na środku defensywy pojawił się Piotr Pacholski, ze składu wypadł Kamil Kostecki, a wskoczył do niego powracający do drużyny Rafał Andraszak. Do bramki wrócił Piotr Paś, który zdołał wyleczyć kontuzję.
Rybniczanie jechali do Sosnowca z nadzieją zatarcia złego wrażenia, jakie pozostawili po sobie po pierwszym meczu przegranym 1:4 z Chojniczanką. Swój optymizm budowali przede wszystkim na tym, że przeżywające problemy natury finansowej Zagłębie mocno odmłodziło swój zespół. Z drużyny, która w poprzednim sezonie bez powodzenia walczyła o awans na zaplecze ekstraklasy, w podstawowej jedenastce wybiegło zaledwie trzech zawodników. Teoretycznie, pod względem ligowego doświadczenia, niektórzy gracze ROW bili sosnowiczan na głowę, jednak to gospodarze od pierwszych minut ostro zaatakowali. W efekcie po pierwszej połowie prowadzili różnicą dwóch goli. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie, a gospodarze swoją przewagę udokumentowali kolejnymi dwoma golami.
– Zagraliśmy poniżej naszych możliwości i nie będę silił się na indywidualne oceny, bo dotyczy to całego zespołu. Zabrakło równowagi między obroną a linią ofensywną, a kiedy nie ma wzajemnej asekuracji, to trudno oczekiwać pozytywnych rezultatów. Czeka nas trudny tydzień, bo w sobotę musimy na boisku odzyskać zaufanie rybnickiej publiczności – mówił po meczu trener Galeja.
W sobotę (6 sierpnia) do Rybnika przyjeżdża ekipa Nielby Wągrowiec. Póki co najbliższemu rywalowi ROW-u również nie udało się zdobyć w tym sezonie punktu. Rybniczanie staną zatem przed doskonałą okazją odbicia się od dna. Początek tego meczu o godz. 17.

ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC – ENERGETYK ROW RYBNIK 4:0 (2:0)
Jankowski 19., i 51., Lachowski 42. (karny), Stefański 66.
ROW: Paś – Cieślak, Mitura, Pacholski, Wrześniak – Wójcik (27. Stryczek), Jary (56. Gajewski), Bonk, Andraszak, Wieczorek – Gładkowski (56. Kostecki).

Komentarze

Dodaj komentarz