Remont skrzyżowania zaczął się w maju. Początkowo zamknięcie wjazdu na ul. Graniczną od strony alei Piłsudskiego nie wywoływało żadnych emocji. Dopiero pojawienie się informacji o budowie ronda wywołało falę krytyki mieszkańców osiedla. Jerzy Lis twierdzi, że ich zdaniem rondo jest niepotrzebne, bo podniesie koszty inwestycji i zaskutkuje bałaganem w ruchu samochodowym. Rondo wedle Lisa byłoby potrzebne znacznie bardziej na skrzyżowaniu ulicy Granicznej z aleją Piłsudskiego. – Tam utrudnienia dla kierowców są bowiem znacznie większe – mówi radny. W magistracie przekonują, że rozpatrywano dwa warianty przebudowy skrzyżowania ul. Granicznej z Turystyczną. Oba poprzedziły badania potoków ruchu drogowego. Pierwszy zakładał powstanie tzw. skrzyżowania skanalizowanego, czyli budowę prawo- i lewoskrętów, a drugi budowę ronda.Po przeanalizowaniu obu koncepcji urząd zdecydował się na tę drugą, która zapewnia znacznie większą płynność ruchu. Rondo jest też bezpieczniejsze dla kierowców. – Na tego typu skrzyżowaniach występuje mniej kolizji, jest i lepsza widoczność – zapewnia Maria Pilarska, naczelnik wydziału infrastruktury komunalnej i inwestycji. Wedle urzędników rondo znacznie ułatwi zjazd na znajdujący się w pobliżu parking przy Zespole Szkół nr 1 oraz na parking osiedlowy. Wokół ronda powstaną chodniki, które zapewnią pieszym bezpieczeństwo. Dotychczas przejście przez ul. Graniczną lub Turystyczną w rejonie ich skrzyżowania nie gwarantowało przechodniom należytej ochrony. Nie ma, przynajmniej na razie, szans na powstanie ronda na skrzyżowaniu ul. Granicznej z aleją Piłsudskiego, które przebudowano na początku lat 90. W ocenie urzędników geometria krzyżówki jest prawidłowa. Utrudnienia w ruchu powstają w wyniku ignorowania znaków nakazujących jazdę aleją Piłsudskiego na wprost tylko prawym pasem. Wielu kierowców wjeżdżających do Jastrzębia nie zauważa znaków poziomych informujących, że lewy pas alei w rejonie skrzyżowania z ul. Graniczną nakazuje skręt w lewo.(AK)
Komentarze