Reanimacja dworu piastow
Reanimacja dworu piastow


W skład powołanego przez starostę Henryka Siedlaczka zespołu roboczego ds. ustalenia funkcji Zamku Piastowskiego w Raciborzu wchodzą: Joanna Muszała-Ciałowicz – miejski konserwator zabytków, Barbara Fudali z Pracowni Architektonicznej „Archit”, Zygmunt Konopka ze Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach, historyk Grzegorz Wawoczny oraz radni powiatowi Krystyna Słotwińska i Norbert Mika. Konsultantami zostali Alina Pająk, szefowa wydziału inwestycji i urbanistyki magistratu, Gabriela Lenartowicz ze Śląskiego Towarzystwa Gospodarczego „Pro Europa” oraz Andrzej Żółty, prezes Raciborskiego Przedsiębiorstwa Inwestycyjnego.29 czerwca zespół spotkał się po raz pierwszy. Gabriela Lenartowicz proponowała sięgnąć po pieniądze europejskie.Zygmunt Konopka posłużył się przykładem zamku w Cieszynie. Jak mówi, tam wykorzystano graniczne położenie miasta, dzięki czemu pozyskano pieniądze z funduszu Phare. Z ich pomocą zamek odrestaurowano i przeznaczono na cele kulturalno-konferencyjne.– Myślę, że taka sama szansa stoi przed powiatem raciborskim – dowodził.Uczestnicy spotkania zastanawiali się, jaką funkcję powinien spełniać piastowski zamek. Pojawiło się kilka koncepcji, a wśród nich m.in. centrum hotelowo-kongresowo-gastronomiczne, ośrodek regionalny czy też siedziba wydziału artystycznego lub rektoratu Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Raciborzu. Alina Pająk sugerowała zapoznanie się z projektami zagospodarowania zabytku, które przygotowali studenci jako prace dyplomowe. – Można by je było przejrzeć, żeby nie powielać koncepcji i nie wyważać już otwartych drzwi – mówiła naczelniczka wydziału inwestycji.– Filozofia Unii Europejskiej jest taka, że musi dominować funkcja, a nie samo odbudowanie czegoś. Stąd też zależy nam na wypracowaniu koncepcji zagospodarowania zabytku wspólnie ze specjalistami, jak również z udziałem samych mieszkańców ziemi raciborskiej – wyjaśnia wicestarosta Adam Hajduk.Kolejne spotkanie zespołu ma się odbyć w połowie lipca.Właścicielem Zamku Piastowskiego jest skarb państwa. W jego imieniu zarządza nią starosta raciborski.– Środki, jakie otrzymujemy ze skarbu państwa na utrzymanie zabytku, z ledwością starczają na bieżące potrzeby. Nie dysponujemy takimi pieniędzmi, które pozwoliłyby nam na remont zamku – mówi wicestarosta Hajduk.Mimo wszystko starostwu, a także działającemu w mieście od kilku lat komitetowi odbudowy zamku udało się zdobyć trochę pieniędzy. Dzięki nim w ostatnich latach wzmocniono palami budynek mieszkalny, kaplicę i budynek bramny. Dziś w najlepszym stanie technicznym jest kaplica zamkowa, a w najgorszym budynek bramny, nad którym przecieka dach.
Tekst i zdjęcie: TOMASZ RAUDNER

Komentarze

Dodaj komentarz