Duzy problem duzego
Duzy problem duzego


W temacie stadionu wypowiadał się ostatnio radny Piotr Ćwik, który złożył nawet interpelację na czerwcowej sesji. Pytał, czy planowane jest opracowanie strategii wykorzystania stadionu OSiR-u przy ul. Zamkowej. Zastanawiał się, czy dofinansowanie ośrodka milionowymi kwotami nie jest zbyt wysoką ceną za święty spokój pracowników. Wreszcie pyta, czy nie należy wziąć przykładu z innych gmin, które nie mają takiej bazy, a mimo to organizują u siebie targi czy koncerty. Zdaniem wiceprezydenta Mirosława Szypowskiego mówienie o zbyt wysokich dotacjach dla OSiR-u jest nieporozumieniem. Pieniądze z miasta wystarczają jedynie na przeżycie i niewielkie remonty. Ośrodek zarabia na biletach wstępu na swoje obiekty, jak basen, siłownia czy lodowisko. Dla zdobycia dodatkowych środków angażuje się nawet w działalność, która nie powinna interesować gminnego zakładu budżetowego, jak usługi hotelarskie czy wypożyczalnia wideo. Już wiadomo, że miasto nie będzie przygotowywało żadnej strategii stadionu. Według Szypowskiego byłoby to odwrócenie pojęć. Gmina co roku przygotowuje plan imprez, a organizuje je w konkretnych placówkach czy miejscach, zależnie od rodzaju. Może to być np. stadion, jeśli miasto uzna, że będzie to odpowiednie miejsce.– Stadion nie jest jednak miejscem do urządzania festynów czy targów, ale imprez sportowych – ucina Jerzy Kwaśny, dyrektor OSiR-u. Miasto nie dość, że nie planowało imprez pod kątem stadionu, to również nie przymierza się do żadnej rozbudowy tego obiektu z myślą o wysokiej rangi zawodach sportowych. – W mieście 59-tysięcznym bez klubu piłkarskiego czy żużlowego w I lidze nie ma takiej potrzeby – mówi Jerzy Kwaśny. Stadion nie spełnia wymogów, które pozwoliłyby na rozgrywanie na nim meczów międzypaństwowych czy ligowych. Do tego trzeba by zainstalować oświetlenie i zabezpieczenia, zbudować trybunę krytą. Rybnik wydał na przebudowę stadionu około 20 mln zł, z czego kilka wyłożył z własnej kieszeni. Racibórz nie ma takich pieniędzy. – Nie wiadomo nawet, czy inwestycja zwróciłaby się – mówi Szypowski. Już teraz stadion OSiR-u jest zbyt duży jak na potrzeby miasta. Wznoszono go w latach 60. i 70. Hasło budowy padło w 1963 roku, kiedy Unia Racibórz grała w piłkarskiej ekstraklasie. Miał to być obiekt dla 30 tys. widzów. Drużyna spędziła jednak w ekstraklasie dwa sezony i potem powoli staczała się do coraz niższych lig. Kiedy w 1972 roku stadion oddano do użytku, błąkała się już w okręgówce.Było jasne, że w takiej sytuacji trzydziestotysięcznik jest grubo przesadzonym obiektem. Tłumy nie będą przecież przychodziły oglądać meczów w podrzędnej lidze. Podobnie garstka widzów ogląda rozgrywane tu co pewien czas międzypaństwowe mecze młodzieżówek. Paradoksalnie stadionowi pomogła powódź w 1997 roku. Dzięki pieniądzom na usunięcie zniszczeń widownia została zmniejszona. OSiR zainstalował sześć i pół tysiąca krzesełek. Na stadionie trenują zawodnicy Victorii Racibórz, mecze rozgrywają tu drużyny młodzieżowe. Rocznie przez obiekty OSiR-u przewija się ponad 100 tys. osób. Trudno więc mówić, by nie były wykorzystywane. Miasto przymierza się natomiast do paru innych inwestycji związanych z bazą sportową. Przygotowuje koncepcję rozbudowy hali przy ul. Łąkowej. Plany przewidują dobudowanie trybuny z miejscami siedzącymi naprzeciwko obecnego sektora dla publiczności. Pod trybuną mieściłyby się salki treningowe. Rozbudowę hali połączoną z remontem zaplanowano na przyszły rok. Ponadto miasto przymierza się do wybudowania skate parku na placu za boiskiem przy ul. Zamkowej, a także remontu hali sportowej w Studziennej.– Rozmawiamy również ze starostwem na temat remontu basenu szkoły mistrzostwa sportowego. Tam trzeba wymienić dach i okna – mówi Szypowski. Na wszystkie te zadania miasto ma zamiar ubiegać się o dofinansowanie z wojewódzkiego funduszu rozwoju kultury fizycznej. Można dostać do jednej trzeciej wartości inwestycji, ale nie więcej niż 2,5 mln zł. To i tak sporo. Decyzja o rozpoczęciu ewentualnych prac należy do rady miasta.
Tekst i zdjęcie: TOMASZ RAUDNER

Komentarze

Dodaj komentarz