Lokalowa dogrywka


W myśl uchwały z czerwca ubiegłego roku termin przyjmowania wniosków o wykup mieszkania komunalnego minął z końcem roku. Okazało się, że wiele osób spóźniło się ze złożeniem wniosku. By dać im szansę na wykup mieszkania, co jest też na rękę samorządowcom, na ostatniej sesji radni wprowadzili poprawkę do tamtej uchwały. Stanowi ona, że prezydent może przyjąć wnioski złożone już po wyznaczonym terminie, o ile dotyczą one budynków, w których wspólnoty już funkcjonują bądź powstaną w wyniku wniosków złożonych w terminie.Przed złożeniem wniosku w magistracie najlepiej zasięgnąć informacji w Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej bądź w wydziale mienia urzędu miasta, czy mieszkanie, które chcemy wykupić, spełnia warunki sprecyzowane w uchwale. W ubiegłym roku rada miasta podwyższyła wysokość mieszkaniowych bonifikat nawet do 90 proc. wartości mieszkania (w przypadku wykupu wszystkich lokali w danym budynku). Do końca zeszłego roku lokatorzy złożyli ok. 700 wniosków. 100 odrzucono ze względu na znikome zainteresowanie wykupami w budynkach, których dotyczyły. Gmina nie chciała tworzyć wspólnot mieszkaniowych w blokach, w których wykupiono jedno czy dwa M. – Nie kalkulowałoby się to ze względu na konieczność zarządzania tymi lokalami – wyjaśnia Jerzy Granek, naczelnik wydziału mienia. W ten sposób z powodu niewielkiego zainteresowania z listy przeznaczonych do sprzedaży wycofano ok. 70 budynków. Przed sprzedażą mieszkania są wyceniane na koszt przyszłego właściciela, który składając wniosek, deklaruje, że zapłaci za wycenę. – To jedyny sposób, by miasto nie wyrzucało pieniędzy w błoto, a tak byłoby, gdybyśmy zlecali wycenę mieszkania, a później miałoby się okazać, że lokator się rozmyślił – mówią w urzędzie.Jako że tym razem trzeba wycenić hurtem blisko 600 budynków, urząd przeprowadził przetarg na to zadanie i wyświadczył lokatorom nie lada przysługę. Wcześniej za wycenę jednego mieszkania płacono od 500 do 900 zł. Przetarg wygrało konsorcjum jedenastu rzeczoznawców majątkowych, które zaoferowało, że dokona wyceny pojedynczego mieszkania za 164 zł i 70 gr. Jest to cena promocyjna. Termin wykonania wszystkich ekspertyz upływa z końcem lipca. Jeśli konsorcjum nie zdąży, będzie musiało zapłacić umowne kary. Naczelnik Granek jest przekonany, że większość umów notarialnych kupna-sprzedaży, będących pokłosiem złożonych już wniosków, zostanie zawarta jeszcze w tym roku. Jak wylicza, mieszkaniowa dogrywka może dotyczyć 130 budynków, w których wspólnoty już funkcjonują albo wkrótce powstaną.WACŁAW TROSZKADo tej pory w Rybniku sprzedano 338 mieszkań komunalnych. Pierwsze umowy pochodzą z przełomu 1976 i 77 roku. Według obecnych zasad wykupiono 20 mieszkań, wszystkie w tym roku. Tzw. wspólnota powstaje, jak wyjaśnia Magdalena Gliwicka z Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Rybniku, z chwilą wykupienia pierwszego mieszkania w danym budynku. Potem czynsze komunalne nadal obowiązują tylko w mieszkaniach niewykupionych. Pierwszą z ważnych decyzji, którą podejmują udziałowcy wspólnoty, jest ustalenie wysokości zaliczki, którą będą wpłacali na utrzymanie swojej nieruchomości. W zasobach komunalnych funkcjonują teraz 73 wspólnoty mieszkaniowe. W większości wspólnotowych bloków ponad połowa mieszkań jest nadal własnością miasta. Wszystkie mieszkania zostały wykupione przez lokatorów tylko w budynkach przy ul. Hibnera 1 i Powstańców Śl. 38. (WaT)

Komentarze

Dodaj komentarz