Ruszą na magistrat?


Kazimierz Janoska, przewodniczący Zarządu Osiedla Gwarków, wystosował w tej sprawie list otwarty do magistratu. Twierdzi, że przedstawiciele władz osiedla już drugą kadencję upominają się o remont wspomnianej ulicy. Liczyli, że prezydent spełni swoje obietnice wyborcze i w końcu uda się ją wyremontować. – Jestem przekonany, że gdyby prezydent mieszkał przy Wielkopolskiej, już dawno miałaby ona nową nawierzchnię i oświetlenie – mówi Kazimierz Janoska. Wacław Mleczek, członek zarządu osiedla, zaznacza, że mieszka przy Wielkopolskiej od 1982 roku. – Nigdy, poza łataniem dziur, nic się tam nie robiło. O planowanym remoncie mówi się od lat, ale na obietnicach się kończy – dodaje. Wiceprezydent Krzysztof Gadowski twierdzi, że członkowie zarządu osiedla mijają się z prawdą. W ostatnich latach w osiedlu Gwarków wyremontowano m.in. ul. Beskidzką, zmodernizowano skrzyżowanie ul. Wielkopolskiej z ul. Mazowiecką i Śląską, schody wiodące do jaru południowego.Urząd chce prowadzić inwestycje zgodnie z pewną logiką. Jeżeli w ubiegłym roku przebudował skrzyżowanie Wielkopolskiej z Mazowiecką i Śląską, to teraz będzie kontynuował remont tej ulicy. Pierwszym etapem ma być modernizacja kanalizacji deszczowej w ciągu Wielkopolskiej. – Dopiero po zakończeniu prac ziemnych będzie można przymierzać się do budowy chodników i wymiany nawierzchni drogi – argumentuje Gadowski. Podkreśla, że zarząd osiedla jest na bieżąco informowany o planach inwestycyjnych miasta. Jesienią każdego roku władze magistrackie przedstawiają mu projekt budżetu miasta, a wiosną wykonanie budżetu za poprzedni rok. Wiceprezydent dodaje, że na remonty ulic czekają mieszkańcy każdego osiedla. W pierwszej kolejności remontuje się główne trakty komunikacyjne. Na te inwestycje udało się pozyskać środki z Unii Europejskiej. Urząd nie zapomina jednak o drogach osiedlowych. – Ich remonty odbywają się w miarę możliwości finansowych i przy zachowaniu pewnego harmonogramu – wyjaśnia wiceprezydent.Te argumenty nie zadowalają przedstawicieli Zarządu Osiedla Gwarków, którzy twierdzą, że władze miasta nie traktują ich poważnie. – Kolejny raz słyszę, że najpierw ma być robiona kanalizacja deszczowa, a dopiero później nawierzchnia ulicy. Nie doczekaliśmy się od prezydentów żadnych konkretów – podsumowuje Janoska. Sprawy dotyczące remontu ul. Wielkopolskiej mają być poruszone podczas zebrania osiedlowego wyznaczonego na 14 września. Jeżeli mieszkańcy uznają, że nie chcą dłużej czekać na remont ulicy, ruszą na urząd miasta.
Tekst i zdjęcie: (AK)

Komentarze

Dodaj komentarz