Rybniczaninz karta
Rybniczaninz karta


W zrealizowaniu przedsięwzięcia pomogą dotacje unijne, które miasto otrzyma w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego. W projekcie, który przedstawiono władzom województwa jeszcze w ubiegłym roku, wyliczono, że wszystko będzie kosztowało 5 mln 394 tys. zł, z czego tylko 1 mln 348 tys. zł miałaby pokryć gmina. Po ogłoszeniu przetargu materiały pobrało 46 firm, ale oferty złożyły tylko dwie. Teraz są one przedmiotem analizy i oceny urzędników. Bull Polska z Warszawy chce zbudować i wdrożyć system za 5 mln 242 tys. zł, natomiast Wasko SA z Gliwic za 6 mln 563 tys. Jak powiedziała nam Grażyna Dudzik, naczelnik magistrackiego wydziału informatyki, ocenie będą podlegały nie tylko koszty realizacji pomysłu, ale również pięcioletnie koszty utrzymania całego systemu. Chodzi m.in. o łączność i transmisję danych, a także płatne przeglądy, obowiązkowe w okresie gwarancji. Rozstrzygnięcie przetargu ma nastąpić przed końcem września. Jeśli obejdzie się bez protestów i rychło dojdzie do podpisania umowy, wszystko powinno być gotowe na ostatniego czerwca przyszłego roku. W przeciwnym razie miasto może stracić szansę na milionową dotację.Tzw. e-karta będzie plastikową płytką z odpowiednim nadrukiem (emblemat miasta i UE), podobnym do kart kredytowych czy bankomatowych, które weszły już do powszechnego użycia. Nie będzie miała jednak ani paska magnetycznego, ani widocznego chipu, jak to ma miejsce w przypadku kart Śląskiej Regionalnej Kasy Chorych (obecnie NFZ). – Przyjęliśmy takie parametry procesora ukrytego w karcie, by w przyszłości odpowiadał on również Karcie Europejczyka, nad którą pracuje Komisja Europejska – mówi Grażyna Dudzik. Karta połączy w sobie kilka różnych funkcji, które mają ułatwić mieszkańcom życie i poruszanie się po Rybniku. Podstawowa sprawa to bilet elektroniczny komunikacji miejskiej. Karta zastąpi bilety miesięczne sieciowe oraz jednorazowe na pojedyncze kursy. Pasażer nie będzie jej musiał nigdzie wkładać ani podbijać, bo będzie to karta bezstykowa. Wsiadając i wysiadając z autobusu, będzie trzeba tylko zbliżyć ją do specjalnego kasownika. Resztę zrobi system. Oczywiście pasażerowie nieposiadający karty będą mieli możliwość kupienia tradycyjnego, jednorazowego biletu u kierowcy. Elektroniczne bilety i odpowiednie oprzyrządowanie pomogą przeanalizować obecny sposób funkcjonowania komunikacji miejskiej i wprowadzić zmiany, które dostosują ją do rzeczywistych potrzeb pasażerów. Karty mają też poprawić ściągalność komunikacyjnych opłat i wyrugować różne nielegalne praktyki uszczuplające dzisiejsze wpływy ze sprzedaży biletów.Plastikowa karta ma też pełnić funkcję elektronicznej portmonetki, czyli czegoś w rodzaju karty płatniczej. Po uruchomieniu systemu będzie można za jej pomocą regulować opłaty parkingowe i targowe, a także płacić za korzystanie z obiektów MOSiR-u (m.in. kąpieliska Ruda) i usług oferowanych przez ośrodek Bushido. Z czasem kartą będzie można również płacić w Rybnickim Centrum Kultury i innych placówkach tej branży. Trzecia kwestia to elektroniczny podpis, który miasto wprowadzi na własny użytek. Jego nośnikiem będzie karta miejska. Wystarczy wybrać się do jednego z sześciu telecentrów, które mają powstać w domach kultury. Tam, korzystając z komputera, czytnika kart i wirtualnego biura magistratu, będzie można wypełnić stosowny wniosek np. w sprawie wpisu do ewidencji działalności gospodarczej i podpisać go przy użyciu swojej karty. Ci, którzy zechcą załatwić takie formalności, siedząc w domu przed komputerem, będą mogli otrzymać swój elektroniczny podpis również na płycie CD i wgrać go do swojego komputera. Odpowiedź na wniosek bądź podanie otrzymają z urzędu również drogą elektroniczną. Nie rozstrzygnięto jeszcze, czy kartę będzie można otrzymać za darmo, czy też będzie trzeba wpłacić kaucję. Wiadomo, że na początek wyprodukowanych zostanie ich 25 tys. Będzie się można w nie zaopatrzyć w sześciu punktach sprzedaży, m.in. na placu Wolności. Kartę będzie można doładować w punktach sprzedaży, w telecentrach, ale również w zwykłym parkomacie, np. przy okazji korzystania z miejskiego parkingu.
Tekst i zdjęcie: (WaT)

Komentarze

Dodaj komentarz