Inwestorzy daja robote
Inwestorzy daja robote


Jak wyjaśnia Teresa Bierza, dyrektorka Powiatowego Urzędu Pracy w Rybniku, szczególną poprawę widać od września. – Nawet jeśli inwestorzy ściągają pracowników z innych firm, to i tak robi się ruch na rynku pracy – dodaje szefowa pośredniaka. Swego czasu w magistracie odbyło się spotkanie inwestorów z władzami miasta i przedstawicielami urzędu pracy. Rozmawiano m.in. o możliwościach stworzenia miejsc pracy finansowanych przez pośredniak, bo dla firm jest to bardzo ważna sprawa. Nawiązano współpracę, która przynosi owoce. Chodzi przede wszystkim o sześciomiesięczne staże dla młodszych osób i sześciomiesięczne przygotowanie zawodowe dla nieco starszych. Pośredniak płaci im wtedy stypendium i odprowadza składkę na ZUS, zaś pracodawca ma okazję przyjrzeć się nowemu pracownikowi. Zgodnie z podpisaną umową potem ma obowiązek zatrudnić stażystę na sześć miesięcy. Oczywiście przedstawiciele PUP-u sprawdzają, jak przebiegają staże. Zdarza się wprawdzie, że umowa zostaje zerwana, lecz zwykle wina leży po stronie niesolidnych stażystów. – Nikogo nie uszczęśliwimy na siłę. Ale zdecydowana większość osób, które naprawdę chcą pracować, dostaje stały etat po odbyciu stażu – mówi Teresa Bierza.To wszystko oczywiście nie zmienia faktu, że ciągle rosną wymagania pracodawców, którzy coraz częściej żądają od danej osoby posiadania minimum średniego wykształcenia. W najgorszej sytuacji są więc bezrobotni z wykształceniem zawodowym bądź podstawowym, tymczasem stanowią oni aż 67 proc. zarejestrowanych. Mężczyźni mogą jeszcze znaleźć robotę m.in. na licznych budowach, ale w przypadku kobiet jest dużo gorzej, zwłaszcza że mają już na ogół powyżej 40 lat. PUP co roku organizuje dla nich kursy obsługi kasy fiskalnej i ułatwia zdobycie zaświadczeń o spełnianiu wymogów sanitarnych, ale o pracę i tak nie jest łatwo. Teresa Bierza chwali sobie współpracę z salonem meblowym Agata, który otwarto w minionym tygodniu. Wcześniej prowadzono tam nabór. Urzędnicy pośredniaka informowali o nim bezrobotnych przez dobre trzy miesiące i wysyłali firmie oferty pocztą elektroniczną. Na ich podstawie pracodawca wybrał 105 kandydatów, z którymi potem spotykał się w pośredniaku. Z tej grupy wyłoniono ostatecznie 55 osób, które znalazły pracę w nowo otwartym salonie. M.in. 37 podpisało umowy o pracę, pięć rozpoczęło już staże dla bezrobotnych, a siedem z pomocą pośredniaka zdobyło nowe, wymagane przez przedsiębiorstwo, kwalifikacje. W salonie powstała też osobna firma zajmująca się wystrojem i wykończeniem wnętrz. Założyła ją bezrobotna do tej pory osoba, która dostała specjalną dotację z funduszy przeznaczonych na zwalczanie bezrobocia.Dobrze układa się również współpraca z powstającym Tesco. Na dorocznych targach pracy, które organizuje PUP, zebrano ponad 300 podań o przyjęcie do pracy. Z ostatnich informacji wynika, że w Tesco zatrudniono ponad 170 osób. 154 z nich były wcześniej zarejestrowane w rybnickim pośredniaku. Od sierpnia trwa też współpraca z firmą Media Markt. Do tej pory podjęcie tam pracy od grudnia zaproponowano 13 osobom. Pracownicy pośredniaka przymierzają się już do nawiązania współpracy z kolejnymi inwestorami, którzy dopiero budują w mieście swoje obiekty.
Tekst i zdjęcie: WACŁAW TROSZKA

Komentarze

Dodaj komentarz