Widoki na rynek
Widoki na rynek


Prezes Daszka Ryszard Rakoczy liczy, że najpóźniej w październiku przyszłego roku trzykondygnacyjny budynek oddany zostanie lokatorom. Według projektu znajdzie się w nim 36 mieszkań oraz trzy lokale handlowo-usługowe. Zainteresowanych nimi nie brakuje. Obecnie w TBS-ie leży około 400 wniosków od osób chcących wynająć lokale w blokach spółki. O tym, kto jesienią 2006 roku otrzyma klucze do mieszkania, zadecyduje losowanie. Budowa bloku rozpocznie realizację przygotowywanej od kilku lat koncepcji budowy małego rynku w dzielnicy Zdrój. Pierwszy z bloków powstać ma tuż przy placu, który będzie przypominał rynek. Kierownictwo Daszka złożyło już wnioski w Banku Gospodarstwa Krajowego o przyznanie kredytów na budowę kolejnych dwóch budynków. Niewykluczone, że ich wznoszenie ruszy w przyszłym roku. Według planów do 2015 roku na terenie byłych ogrodów nieistniejącego już uzdrowiska TBS wybuduje dziewięć bloków tworzących osiedle, w których będzie w sumie około 400 mieszkań. Pod każdym z bloków powstać mają podziemne parkingi. Miasto, jako właściciel spółki, weźmie na siebie obowiązek przebudowy ulicy Witczaka oraz budowę rynku. W centralnej części tego placu, według pierwotnych planów, miała znaleźć się fontanna. Jednak modernizacja fontanny w położonym niedaleko Parku Zdrojowym zmusiła autorów projektu do zmiany koncepcji. Ostatecznie ustalono, że w centralnym miejscu stanie pomnik. Na razie jeszcze nie wiadomo, czy będzie to monument przedstawiający św. Jana Nepomucena, patrona miasta, czy też dr. Mikołaja Witczaka, dawnego właściciela sanatoriów. Ta sprawa rozstrzygnie się w przyszłym roku. Budowa rynku znalazła się w wieloletnim planie inwestycyjnym miasta na 2007 rok. Wówczas powinny być gotowe przynajmniej dwa bloki mieszkalne bezpośrednio sąsiadujące z placem rynkowym.Jak zaznacza prezes Rakoczy, realizacja planów Daszka uzależniona jest od możliwości finansowych miasta. 70 proc. kosztów wznoszenia każdego z budynków pokrywa kredyt z BGK. 20 proc. pochodzi z tzw. wkładów lokatorów. 10 proc. to wkład gminy będący formą podniesienia kapitału spółki. – Jeżeli w przyszłym roku samorząd wyłoży środki pozwalające na rozpoczęcie budowy dwóch bloków, to w 2007 roku osiedle powinno liczyć już trzy budynki – precyzuje prezes Rakoczy.(AK)

Komentarze

Dodaj komentarz